MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

30/01/2010 10:49:52

UK: Marny żywot konsumenta

UK: Marny żywot konsumentaCeny mają to do siebie, że stale rosną. Taka to już niepożądana ich prawidłowość. Mimo że ostatnio mówiło się o nieśmiałej deflacji cen żywności, wyrok dla konsumenckiego portfela nie jest łagodny.

Dłuższa odsiadka w krainie recesji się szykuje… Z cenami nigdy nic nie wiadomo. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu, we wrześniu 2008 roku – konsumentów porażała inflacja sięgająca niemal 10% na rynku napojów i żywności (sama tylko żywność podskoczyła niemal o 13%). Rok później inflacja nieco złagodniała, sięgając 1.1% na rynku napojów i żywności. I choć mówi się teraz o deflacji, czarnych chmur na konsumenckim horyzoncie nie brakuje…

 

 

 

Fakty mało radosne…

Narody Zjednoczone szacują, że do 2020 roku światowa populacja wzrośnie do 7.7 biliona ludzi. To oczywiście nie pozostanie bez znaczenia dla produkcji oraz podaży żywności na globalnych rynkach. Ktoś przecież będzie musiał nas wszystkich wyżywić. A już  odczuliśmy na własnych portfelach stale rosnący apetyt Chin czy Indii na „zachodnią” żywność, co dało się nam we znaki w postaci rosnących cen, np. makaronu.

Dorzućmy to tego tak modny ostatnio „biofuel” i konieczność  (?) przekształcania części produkcji żywności w tą odpowiednią do produkcji eko-paliw, plus spadek światowej produkcji spowodowany marnymi sezonami, plagami, suszami – m.in. w samych tylko Indiach susze spowodowały, że produkcja ryżu spadła o połowę, dodajmy do tego ograniczenia w eksporcie nałożone na m.in. ryż, soję, kukurydzę przez Chiny, Indie czy Argentynę, coraz mniejsze globalne zapasy żywności, dotacje oraz finansowe spekulacje na rynku i już wiemy, że nasze żołądki i nasze portfele winny się bać…
Z powodu marnych planów ceny pszenicy strzeliły w górę. W UK cena bochenka chleba po raz pierwszy przekroczyła z początkiem 2007 roku granicę £1.


Od czasów zarania recesji dochody konsumentów, a zatem także ich wydatki, zostały poddane przymusowej terapii oszczędnościowej. Choć co prawda w ostatnich miesiącach presja coraz wyższych cen nieco zelżała, niedawne badania rynku ujawniają, że do radykalnej poprawy nastroju wśród konsumentów raczej nie doszło. Przeciwnie – wraz z przewidywanym wzrostem bezrobocia w UK, wizja dalszego zaciskania pasa staje się dla wielu coraz bliższa.

Obecnie szacuje się, że jedynie co trzeci z nas cieszy się zasobną kieszenią, ponad 40% z nas – ocenia swoją sytuację finansową na „taką-sobie”, 20% z nas ciasno zaciska pasa, a 8% po prostu nie daje sobie rady…

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 3)

Cowboy

3603 komentarze

30 styczeń '10

Cowboy napisał:

jak ludziska wogole przezyli wczesniej bez tych markietow to sie w pale nie miesci !!

profil | IP logowane

djprezes

86 komentarzy

30 styczeń '10

djprezes napisał:

7.7 bilionow :D:D:D:D piszmy po polsku te przedruki

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska