28/01/2010 16:47:58
"Sprawdzamy, ile europejskich pojazdów wyposażono w wadliwe części wyprodukowane w amerykańskich fabrykach" - mówi telewizji BBC Colin Hensley, dyrektor generalny europejskiego oddziału Toyoty. Na razie jednak firma nie wycofuje, tak jak w Stanach, swych modeli ze sprzedaży, ani nie zamyka fabryk.
Firma obiecuje, że naprawi, albo wymieni pedały gazu w samochodach, w któych gaz może zablokować się w podłodze. W Stanach dotyczy to takich modeli
jak Corolla, Camry, czy Rav4.
Tymczasem w USA koncern musiał wezwać kolejne 1,1 miliona aut do napraw. Na wieść o kolejnych problemach akcje firmy pikują na giełdzie w Tokio. Dziś spadły o 3,9 procenta, a inwestorzy w panice wyprzedają walory, bo nie wierzą, że Toyota osiągnie planowane cele i odzyska pozycję największego producenta aut.
dziennik.pl
31 styczeń '10
andyopole napisał:
profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...