Na czym polega sztuka oszczędzania?

Fakt – wszyscy wiemy, ile zarabiamy. Fakt – nie wszyscy wiemy, ile wydajemy. Ile dokładnie wydajemy. I właśnie to, zdaniem ekspertów od pieniądza, jest powszechnym problemem oszczędzających – brak kontroli nad wydatkami. Kontroli totalnej. Bo “mniej więcej” oszczędzać to każdy potrafi…
W ramach samopomocy finansowej, poniżej znajdziecie parę darmowych rad, sztuczek oszczędnościowych. Nie mówię, że łatwych – bo, chyba wszyscy się zgodzimy, oszczędzanie to twarda sztuka…

Sztuka oszczędzania:

Po pierwsze – budżet

Sporządzenie budżetu i znajomość tego, co wydajemy – co? kiedy? ile? jak często? jest podstawą. Warto zatem przeanalizować wyciągi bankowe, rachunki itp. i dokładnie zrozumieć nasze wydatki. Warto także przypomnieć sobie nasze „zgubne” zwyczaje, jak np. rutynowe kupowanie porannej kawy na rogu czy świeżej kanapeczki na lancz… za znalezione w kieszeni drobne. Niby nic, ale ziarnko do ziarnka…

Zapoznaj się dokładnie ze swoimi wydatkami.
BARDZO dokładnie.

Standardowym jest budżet miesięczny, ten jednak może okazać się pułapką, jeśli nie włączymy do niego „niemiesięcznych” wydatków, jak np. wakacje czy nowy sprzęt, który kupujemy od czasu do czasu, a nie w miesięcznych „ratach”. O tych ekstra wydatkach nie wolno zapominać!

Sporządzając budżet warto także pamiętać o jego precyzji. Czasem ogólne wydatki z naszej kieszeni, np. „wakacje” mogą nie odzwierciedlać wszystkich kosztów z nimi związanych. Przykładowo, koszt wakacji to nie tylko cena pakietu wakacyjnego, ale także np. koszt dojazdu na lotnisko, parkingu na lotnisku, napojów i przekąsek przed odlotem. Jeszcze wakacje się nie zaczęły, a pieniądze już uciekły…

Po drugie – rachunki

O ile nie da się ich uniknąć, tak można łagodzić ich siłę rażenia. Warto sprawdzić parę rzeczy – czy nasz „kaunsil taks” nie jest za wysoki – może został niewłaściwie naliczony? Może należy się nam zwrot nadpłaty, wart nawet kilka setek funtów. Czy nasz pracodawca oferuje pomoc finansową dla rodzin? Czy ubezpieczenie naszego auta jest najlepsze i najtańsze na rynku? Czy rachunki za telefon nie mogą być (jeszcze) tańsze? Czy mogę zdobyć nowe vouchery i zniżki na zakupy? Gdzie szykuje się promocja?

Tagi: pieniądze, oszczędzanie

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: