19/01/2010 11:37:09
Do 20 tys. funtów grzywny zapłacą właściciele pubów, którzy będą oferować alkohol w promocjach typu „Za 10 funtów pijesz wszystko” czy „Darmowe drinki dla kobiet poniżej 25 lat” – informuje „Times”. W ciągu najbliższych kilku miesięcy rząd brytyjski rozprawi się z liberalną polityką alkoholową.
Dzisiejsza (19 stycznia) informacja o zaostrzeniu postępowania w stosunku do promocji alkoholu jest przyznaniem się rządu, że reformy umożliwiające 24-godzinną sprzedaż wysokoprocentowych trunków nie doprowadziły do tego, co były minister Hazel Blears opisał jako „continental café-bar culture”. Zamiast kultury picia Wyspy borykają się z publicznym pijaństwem i nietrzeźwymi ludźmi na ulicach.
- Przestępstwa pod wpływem alkoholu kosztują Wielką Brytanię miliardy funtów rocznie, a jednocześnie gdy większość sprzedawców zachowuje się odpowiedzialnie, spora część licencjobiorców alkoholu promuje picie w nieodpowiedzialny sposób – mówi Alan Johnson, minister spraw wewnętrznych.
Alkohol w mniejszych dawkach
Wg nowych przepisów, lokale będą oferowały klientom wina w butelkach o pojemności 125 oraz 250 mililitrów. Zarzuca się, że większe porcje przyczyniają się do pijaństwa wśród kobiet. Ponadto właściciele klubów i pubów będą musieli oferować w mniejszych pojemnościach również piwo. Obowiązkiem pubów i klubów będzie także dostarczanie klientom bezpłatnej wody oraz sprawdzanie tożsamości każdej osoby poniżej 18 roku życia.
Parlament zajmie się tym problemem w ciągu najbliższych tygodni. Prawdopodobnie już w kwietniu wejdą w życie normy wg których puby i kluby będą udostępniać klientom darmową wodę. Środki na weryfikację wieku klientów oraz nakaz zmniejszenia pojemności alkoholu będzie obowiązywał od 1. października.
Wino tańsze niż woda
Co ciekawe, ministerstwo wycofało się z zakazu ofert sprzedaży alkoholu w supermarketach, gdzie często trunki kosztują mniej niż woda mineralna. Nie będą również zabronione promocje typu „happy hours”, podczas których w wyznaczonych godzinach można taniej wypić alkohol. Zamiast tego władze lokalne będą mogły do końca stycznia ograniczyć liczbę promocji „happy hours” w poszczególnych pubach.
Oczywiście – kwestia dostępności do alkoholu okazała się kolejnym punktem w przedwyborczej grze między Konserwatystami a Laburzystami. Ci pierwsi chętnie wprowadziliby dodatkowe opłaty dla licencjobiorców za sprzedaż alkoholu po 22.30 oraz miejsc, gdzie można go wypić. Ponadto Torysi nałożyliby dodatkowe podatki na napoje alkoholowe, w tym potrójną akcyzę na napoje gazowane z dodatkiem alkoholu, większy podatek na piwo strong oraz na cider ze zwiększoną dawką alkoholu.
kk, MojaWyspa.co.uk
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...