17/01/2010 10:50:03
Dołączenie w 2004 roku do Unii Europejskiej takich krajów, jak Czechy, Estonia, Węgry, Łotwa, Litwa, Polska, Słowacja i Słowenia miało wpływ nie tylko na system imigracji w Wielkiej Brytanii, ale także na tkankę społeczną całego kraju. Jak czytamy w „Guardianie”, wiele z tego, działo się od 2004 r. było nieoczekiwane i niezaplanowane. Podczas gdy większość państw UE początkowo zamknęła się dla nowych członków, Wielka Brytania, Irlandia i Szwecja otwierając swoje rynki pracy, postawiły na imigrantów. Wszyscy szacowali, że na Wyspy przyjedzie co najwyżej kilkadziesiąt tysięcy Europejczyków ze wschodu. Ile przyjechało do Wielkiej Brytanii – do dzisiaj nikt nie policzył. Wiadomo, że były to setki tysięcy osób szukających lepszych warunków do życia. Część przybyszy została na Wyspach, część szybko wróciła do domu.
Kuchnia polska w UK
Szybko rozprzestrzenili się w miastach i miasteczkach na terenie całego kraju. Emigrację z Europy Wschodniej świetnie odzwierciedlają zjawiska w handlu detalicznym – na tej płaszczyźnie nastąpiło szczególnie dużo zmian. Na Wyspach pojawiły się sklepy typu „Delikatesy polskie”, w których kabanosy, makowiec, czy sok Kubuś stały się popularnymi towarami. Pięć lat temu żaden Brytyjczyk nie miał pojęcia o istnieniu takich produktów.
Najwięcej Polaków
Autorzy obszernego raportu, opartego na oficjalnych danych z Labour Force Survey, Worker Registration Scheme i krajowych statystyk ubezpieczeniowych, nieśmiało mówią o „bezprecedensowej skali i tempie imigracji z Europy Wschodniej”. Badanie przygotowane przez Migration Policy Institute na zlecenie Equality and Human Rights Commission, pokazuje, że o d 2004 roku granice Zjednoczonego Królestwa przekroczyło 1,5 mln imigrantów. Taka liczba sugerowałaby, że jest to niejednorodna grupa, ale w praktyce imigranci są do siebie bardzo podobni.
Mniej więcej dwie trzecie są z Polski, 70 procent jest w wieku od 18 do 35 lat. Znaczna większość ma wyższe wykształcenie i wysokie kwalifikacje. Aż 63 procent Polaków przyjechało na Wyspy na okres do 12 miesięcy, a wielu z nich pracy i mieszkania szukało przez znajomych. Największe skupiska Polonii są w Londynie, ale również na obszarach wiejskich – w okolicach East Fens Anglian i podmiejskich enklawach, takie jak Slough w dolinie rzeki Tamizy.
31 styczeń '10
shipley napisał:
profil | IP logowane
23 styczeń '10
asicza napisała:
profil | IP logowane
23 styczeń '10
Mazakk napisał:
profil | IP logowane
17 styczeń '10
Cowboy napisał:
profil | IP logowane
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...