MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/01/2010 08:07:27

Harrods: Jest tylko jedna wyprzedaż!

Tak przynajmniej twierdzi dom handlowy Harrods od lat wykorzystując hasło reklamowe „There is only one sale” w okresie świąteczno-noworocznych wyprzedaży.

 

Na takie przeceny jak w Harrodsie nie jest sobie w stanie pozwolić każdy sklep. Oczywiście nikt do interesu nie dokłada – potentatowi na rynku udaje się nabyć wszystko dużo taniej niż innym.

W sezonie wyprzedaży w Harrodsie dysponując nawet niewielkim budżetem można kupić najwyższej jakości ubrania, biżuterię, torebki i buty i wyjść ze sklepu z ogromną zieloną torbą ze złotym  firmowym napisem.

 

 

Markowe torebki, portfele, paski – to kolejny hit wyprzedaży. Oryginalna torebka Louis Vitton czy Chanel za  £300 funtów zamiast £1000, pasek czy portfel Dolce Gabana, Burberry, Versace za £40 zamiast £140, okulary słoneczne Prady czy Ray Bana  przecenione ze £120 na  £30.

Podczas „sale” Harrods stwarza możliwość zakupu szerokiej gamy doskonałych jakościowo produktów za przystępne pieniądze. Ogromny album na zdjęcia w eleganckiej skórzanej oprawie kosztuje £30, choć  jeszcze  tydzień  wcześniej kosztował  ponad £100. Buty Casadei zamiast £200  można mieć za  £45. Bielizna włoskiej firmy La Perla  dostępna jest w cenach M&S, a kolczyki od Diora za £35 zamiast £120.

Tak naprawdę każdy znajdzie tu coś dla siebie. Harrods zresztą słynnie z tego, że można tu kupić wszystko. Nawet telewizor plazmowy wielkości witryny sklepowej za – bagatela – jedyne 150 tys funtów, czy wannę za 130 tys. Rzeczywiście towarów  nie na kieszeń przeciętnego zjadacza chleba  w Harrodsie nie brakuje, ale stanowią one zdecydowaną mniejszość – oczywiście w trakcie wyprzedaży.

Harrods jest świetnym miejscem na zakupy o ile tylko zależy nam na „metkach”. W Londynie znajduje się łącznie ponad 40 tysięcy sklepów, z których większość w sezonie zimowym oraz letnim organizuje wyprzedaże. Odwiedzając sieci sklepów firmy Next, Top Shop, Marks&Spencer, Monsoon, GAP czy French Connection w okresie wyprzedaży z pewnością wydamy mniej niż w Harrodsie. Atmosfera zakupów jednak nie porównywalna.

Walka ze zdrowym rozsądkiem
Bywa trudna, z czym zapewne zgodzą się czytelniczki „Dziennika”. Kiedy widzimy, że zniżki wynoszą 50... 60... 70 a nawet 80 procent, często działamy pod wpływem impulsu i kupujemy – nawet jeśli wcale nie potrzebujemy. Szalejemy z kartą kredytową i zwiększamy swoje długi ciesząc się z tego, że udało nam się coś kupić po tak okazyjnej cenie.

Harrods przyciąga jak magnes i nie tylko wielbicieli eksluzywnych marek ale i dobrego jedzenia.W „Food Hallu” znajdującym się na parterze można kupić najwyższej jakości potrawy kuchni z czterech stron świata – ceny kawy i herbaty w gustownych zielonych puszkach - firmowanych przez Harrodsa bywają  także obniżane. W przerwie zakupowej w jednej z kilku restauracji można zjeść najprawdziwszą włoską pizzę – trudno o lepszą w Londynie. Tym razem jednak już bez świąteczno-noworocznych rabatów. Wrażenie po wizycie w Harrodsie z pewnością  pozostaje na długo, oby nie tylko na wyciągach kart kredytowych.

Autor: Beata Piwoska, Dziennik Polski

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

Cowboy

3603 komentarze

8 styczeń '10

Cowboy napisał:

£300 funtów zamiast £1000
to pokazuje ile blondynka potrafi wydac za towar nie warty nawet £30

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska