Harrods: Jest tylko jedna wyprzedaż!

Sądząc po ilości osób jakie w okresie tych kilku tygodni w roku „przewijają się” przez  dom handlowy rzeczywiście można wywnioskować, że Harrods ma do zaoferowania coś ekstra za niewiele. A że jeszcze do 23 stycznia trwa w najlepsze zimowa wyprzedaż i największe obniżki cen wciąż są przed nami, uznaliśmy, że warto napisać o tym co dzieje się w najbardziej słynnym domu handlowym w Londynie.

Wyprzedaże Harrodsa  należą chyba  zresztą do najsłynniejszych w świecie. W każdym razie działają  jak magnes na tysiące ludzi w różnym wieku, którzy co sezon tłumnie przybywają tu z nadzieją na znalezienie tej jedynej i niepowtarzalnej okazji. Czy warto się do nich tej zimy przyłączyć ?

Tradycja i „pompa”

Harrods ma bardzo bogatą tradycję – także w dziedzinie wyprzedaży. Pierwszą zimową „sale” zorganizował w 1894 r. W jego ślady szybko poszły sklepy na całym świecie, choć chyba nikomu nie udało stworzyć się tej samej, wręcz bajkowej oprawy inauguracyjnej sezonu wyprzedaży i podobnego do harrodsowego klimatu luksusu. Wyprzedaże w Harrodsie rozpoczynają się 26 grudnia i otwierają je światowej sławy gwiazdy. Odliczania do 10.00, kiedy to otwierane są drzwi tego niezwykłego domu towarowego  i rozpoczyna się szaleństwo zakupów dokonywały już m.in. Sophia Loren, Victoria Beckham,Eva Langoria i Christina Aguilera.  W tym roku pod Harrodsa w karecie z zaprzęgiem konnym zajechała Amanda Holden – znana aktorka i prezenterka telewizyjna, juror brytyjskiego konkursu „Mam talent”.

W pierwszych dniach wyprzedaży Harrodsa odwiedza średnio 300 tys. klientów dziennie, jest to  dziesięciokrotnie więcej niż zwykle. Dla wielu zakupy na „sale” w ekskluzywnych domach handlowych takich jak Harrods, Liberty czy Selfridges są niemal świętem i obrzędem.

Wewnątrz domu handlowego przy Knightsbridge w Londynie nikogo nie zaskakują  kobiety biegające między stojakami z ubraniami z naręczem kolorowych ciuchów i dodatków w samej bieliźnie. Nic dziwnego, jeśli można tu kupić markową odzież, obuwie, torebki i kosmetyki nawet za jedną piątą ceny. Kto miałby czas na przymierzanie? Zakupiony towar przecież zawsze można oddać. To tu w Harrodsie klientki mdleją  podczas szaleńczych zakupów,  niekiedy łamią  nawet kończyny. W pogoni za okazją, zwłaszcza kobiety, gotowe są do rękoczynów.

Co opłaca się kupować na wyprzedażach w Harrodsie?

Rzeczywiście daje się tu „wyłowić” prawdziwe perełki. Nawet wyprzedawane kosmetyki – w szczególności zestawy świąteczne można kupić z 80% obniżką. Przecież spokojnie mogą być prezentem na każdą okazję, a nawet te w świątecznej oprawie – poleżeć trochę w szafie.

Tagi: sklep, wyprzedaż, Harrods

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: