06/01/2010 15:03:42
Duchowny, podobnie jak część parlamentarzystów, jest zwolennikiem tezy, że na Wyspach nie powinno mieszkać więcej niż 70 mln ludzi. Zdaniem byłego arcybiskupa Canterbury nadmierna liczba imigrantów powoduje napięcia społeczne i wzrost aktu przemocy – podaje serwis BBC News.
Zeszłoroczne raporty przygotowane przez Office for National Statistics mówiły, że jeśli obecne trendy migracyjne utrzymają się, to w Wielkiej Brytanii w 2033 roku będzie żyło około 71,6 mln ludzi. Do tego czasu nastąpić ma przyrost mieszkańców rzędu 10 mln osób, co ma stanowić najszybszy wzrost w skali całego wieku.
Zdaniem ekspertów, dwie trzecie tego wzrostu to skutek osiedlających się na Wyspach imigrantów.
Lord George Carem stwierdził na antenie BBC Radio 4 w środę 6 stycznia, że „zarówno on, jak też i grupa polityków, których popiera, nie ma na celu zakazywanie komukolwiek osiedlania się na Wyspach, ponieważ ceni on sobie ludzi ze wszystkich stron świata. Jednak jego zdaniem „imigranci chcący mieszkać w UK, muszą dobrze rozumieć brytyjską kulturę, zasady demokracji, które są zbudowane na chrześcijańskich fundamentach”. To odpowiedź na zarzuty, jakoby duchowny sprzeciwiał się przede wszystkim przyjazdom imigrantów nie będących katolikami.
- System nie powinien faworyzować nikogo, jednak gdy do bram Wielkiej Brytanii puka tak wiele osób, można się zastanowić nad wprowadzeniem pewnego systemu punktowego, który dawałby preferencje pewnym grupom imigrantów – stwierdził duchowny.
Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk
6 styczeń '10
madagaskar3 napisała:
profil | IP logowane
6 styczeń '10
ZGREDZIOLKA napisała:
profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...