MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

21/12/2009 06:04:37

2010 - gdzie opłaca się pracować

Recesja powoli odpuszcza, ale ekonomiści ostrzegają przed nadmiernym optymizmem. Sytuacja na europejskich rynkach pracy będzie trudna jeszcze przez długi czas. Gdzie zatem można i warto zarabiać w 2010 r.?

 

SZWAJCARIA


Spowolnienie gospodarcze dotarło także do niewielkiej Szwajcarii. – Przede wszystkim wzrósł poziom bezrobocia, przez co mieliśmy nawet problemy z otrzymaniem pozwoleń na pracę dla naszych wykwalifikowanych kandydatów. W 2010 r. sytuacja ma być już lepsza – informuje Marek Damm z firmy BBT. Jednak nie należy się spodziewać, że w najbliższych tygodniach przestaną obowiązywać kontyngenty, czyli ściśle ustalone limity wydawanych pozwoleń na pracę. Zarówno pula krótkoterminowych (tj. od 4 do 12 miesięcy), jak i długoterminowych (powyżej roku) pozwoleń na pracę pozostanie na wyznaczonym wcześniej poziomie. Ograniczenia zostaną uchylone dopiero w 2011 r., a więc pierwszeństwo w zatrudnieniu mają Szwajcarzy oraz obywatele 15 „starych” krajów UE. – W 2010 r. potrzebni będą elektrycy, spawacze z umiejętnością spawania aluminium, kafelkarze, monterzy wentylacji, a prawdopodobnie też murarze i dekarze – wylicza Marek Damm. Dodaje, że średnie wynagrodzenia na wymienionych stanowiskach wynoszą 30 franków szwajcarskich (82 zł) brutto na godzinę. Ponadto w nadchodzącym roku powodów do narzekań nie powinny mieć osoby poszukujące pracy sezonowej np. w rolnictwie, gastronomii czy hotelarstwie. – Zaryzykuję stwierdzenie, że najgorsze dla szwajcarskiego rynku pracy już minęło. Jednak o tym jak będzie faktycznie przekonamy się wiosną, a może nawet trochę wcześniej – mówi Marek Damm.

 

 

SZWECJA


Wiosną szwedzkie ministerstwo finansów prognozowało, że w 2010 r. poziom bezrobocia wzrośnie do 11,1 proc., a w 2011 r. – już do 11,7 proc. Trudno jednoznacznie stwierdzić, na ile te przewidywania będą trafne, ale już można odczuć znaczną redukcję etatów w przemyśle, produkcji oraz budownictwie. – Specjalizujemy się w branży metalowej i posiadamy mniejszą liczbę ofert pracy niż w 2008 r. W ostatnich miesiącach najwięcej zamówień od klientów dotyczy remontów statków, a więc duże pole do popisu mają przede wszystkim doświadczeni monterzy – mówi Hanna Kalinowska z firmy Baltix. Warunki zatrudnienia na stanowiskach stoczniowych nie uległy większym zmianom w porównaniu do lat poprzednich, ale wzrosły wymagania pracodawców. Przełożeni oczekują znajomości języka obcego, dodatkowych uprawnień, duże znaczenie zaczynają mieć cechy osobowościowe kandydatów. Przyjęci otrzymują ok. 95 koron szwedzkich brutto (38 zł) na godzinę. W nadchodzącym roku wakatów mogą też szukać w Szwecji m.in. lekarze, pielęgniarki, informatycy oraz nauczyciele z Polski. Zapewne nie zabraknie też propozycji dla rzeźników oraz osób zainteresowanych zatrudnieniem w charakterze pomocy domowej. – Myślę, że teraz na szwedzkim rynku pracy będzie już tylko lepiej. Plany nowych inwestycji i kolejnych kontraktów zawieranych przez naszych klientów budzą duże nadzieje na 2010 r. – mówi Hanna Kalinowska.

WIELKA BRYTANIA


Recesja sprawiła, że na brytyjskim rynku pracy doszło do istotnych zmian. Kandydaci z Polski muszą się liczyć nie tylko z rosnącą konkurencją. – Jeszcze do niedawna spora część pracodawców podejmowała decyzje o zatrudnieniu na podstawie CV i rozmowy kwalifikacyjnej odbywającej się przez telefon. Dziś większość firm zaprasza na interview do swoich siedzib – mówi Marcin Spychała z PeakStaff. Możliwość zaprezentowania swoich zalet przed potencjalnymi przełożonymi nie oznacza jeszcze pełnego sukcesu. – Pracodawcy coraz większą uwagę przywiązują do znajomości języka angielskiego, choć np. od rzeźników nie jest ona w ogóle wymagana – mówi Alex Gabb, dyrektor Flexible Contract Solutions. Nic nie wskazuje na to, by w najbliższych miesiącach zakłady przetwórstwa mięsnego zmieniły oczekiwania wobec pracowników lub przestały szukać kandydatów nad Wisłą. Dziś rzeźnicy – w zależności od zakresu obowiązków oraz posiadanych kwalifikacji zawodowych – otrzymują 7–11 funtów (32–46 zł) brutto na godzinę. – W 2010 r. nie zabraknie też ofert dla opiekunek osób starszych oraz pielęgniarek. To efekt procesu starzenia się społeczeństwa, a także coraz większego zapotrzebowania na tego typu zawody – twierdzi Marcin Spychała.
Standardowe stawki dla opiekunek wynoszą obecnie między 5,8 a 6,5 funta (27–30 zł) brutto na godzinę, a dla pielęgniarek od 12 do 16 funtów (55–73 zł) brutto na godzinę. Zapewne wybrane szpitale znów zaproponują lekarzom różnych specjalności pracę krótkoterminową (np. na weekend, tydzień lub miesiąc) za ok. 25–70 funtów (115–320 zł) brutto na godzinę.


Na dłuższy okres zatrudnienia mogą liczyć kierowcy, a także ochroniarze. Z tą ostatnią branżą kryzys obszedł się dość łagodnie. – Nieustannie zgłaszają się do nas kolejne osoby, które chcą wyjechać do Wielkiej Brytanii, a my niemal bez przerwy zatrudniamy nowych pracowników na minimum pół roku – informuje Arkadiusz Urbański z Airport Logistics Limited. Początkowe wynagrodzenie dla pracowników ochrony wynosi 5,8–6 funtów (27–28 zł) brutto na godzinę. Trudno sobie wyobrazić, żeby w 2010 r. nie utworzono kolejnych nowych miejsc pracy w rolnictwie. – Jednak część farmerów zamiast przyjmować imigrantów woli sięgać po miejscowych bezrobotnych. W tym roku zaobserwowaliśmy, że największe zapotrzebowanie było na pracowników farm mlecznych, a oferowane są płace od 5,81 funta brutto na godzinę – mówi Anna Laskowska z agencji rekrutacyjnej Europeople Limited. Powoli poprawia się sytuacja na rynku nieruchomości, a ponadto trwają intensywne przygotowania do Igrzysk Olimpijskich, które odbędą się w Londynie w 2012 r. Teoretycznie więc powinny pojawiać się ogłoszenia skierowane do wykwalifikowanego personelu budowlanego. – Moim zdaniem najgorsze mamy już za sobą, również nasi klienci nie chcą dłużej czekać na poprawę sytuacji i decydują się na realizowanie swoich planów biznesowych. W 2010 r. większa liczba pracodawców będzie podobnego zdania i zacznie szukać pracowników, chętnych do długoterminowej współpracy – mówi Alex Gabb.

WŁOCHY


Stan włoskiej gospodarki znacznie pogorszył się w drugiej połowie 2008 r. Najbardziej ucierpiało budownictwo, sektor bankowy oraz przemysł (zwłaszcza motoryzacyjny i petrochemiczny). Choć na rynku pracy zaobserwowano liczne zmiany (m.in. wzrost bezrobocia), to np. pielęgniarki czy fizjoterapeutki ciągle należą do grupy zawodów deficytowych. – We Włoszech brakuje szkół o profilu medycznym, a jednocześnie rodowici obywatele tego kraju nie są zbyt zainteresowani pracą w służbie zdrowia. Z pewnością więc i w 2010 r. będzie jeszcze sporo etatów do zagospodarowania w szpitalach, klinikach oraz przychodniach – mówi Magdalena Kamińska z agencji rekrutacyjnej Obiettivo Lavoro.


Na początek pielęgniarki zarabiają średnio 1,6–1,8 tys. euro (6,6–7,5 tys. zł) brutto miesięcznie, ale zazwyczaj po pół roku pracy otrzymują podwyżkę. Standardem są umowy na 6 miesięcy z możliwością przedłużenia. – Również umiejętności monterów, spawaczy oraz operatorów CNC są w cenie. Jednak nawet kandydaci posiadający kilkuletnie doświadczenie zawodowe mogą mieć problemy z szybkim zdobyciem zatrudnienia, ponieważ w grupie bezrobotnych jest wielu fachowców – informuje Magdalena Kamińska. W 2010 r. potrzebni będą pracownicy sezonowi, zwłaszcza w rolnictwie. Zazwyczaj przełożeni nie wymagają znajomości języków obcych, ale zanim chętni skorzystają z ofert, muszą zachować szczególną ostrożność. To właśnie z Włoch co kilka miesięcy dochodzą sygnały o nieuczciwych pośrednikach/pracodawcach. Pewne jest, że hotele, ale również ośrodki kempingowe sięgną po wielu animatorów kultury, oferując im 600–1 tys. euro (2,5–4,1 tys. zł) netto miesięcznie, a także bezpłatne zakwaterowanie i wyżywienie. – Najprawdopodobniej w pierwszych miesiącach 2010 r. nie dojdzie do wielkich zmian na rynku pracy. Może jednak już od wiosny firmy będą chętniej zatrudniać, bo nie ulega wątpliwości, że wzrośnie zapotrzebowanie na wyspecjalizowanych i doświadczonych kandydatów – mówi Magdalena Kamińska.

Marcin Gazda, Praca i Życie za Granicą

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska