Rodzina z Polski straciła wszystko

Strażacy zjawili się pod kamienicą przy Bute Avenue we wtorek około godz. 16. Budynek już płonął, a w środku byli uwięzieni ludzie. Ogień pojawił się najpierw na parterze kamienicy i bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Dwóch mieszkańcom parterowego mieszkania udało się uciec z płonącego budynku jeszcze przed przyjazdem strażaków.

Policja zapowiada intensywne śledztwo, bo jak nieoficjalnie wiadomo pożar wybuchł w wyniku podpalenia. W związku z tą sprawą zatrzymano jednego podejrzanego. Na temat mężczyzny policja jak na razie nie udziela dodatkowych informacji. – Ta osoba przebywa w areszcie, jej zeznania mogą okazać się pomocne dla wyjaśnienia przyczyn pożaru – mówi Tony Baxter z policji w Blackpool. – Mężczyzna był już kilkukrotnie przesłuchiwany.

Na szczęście strażakom udało się bezpiecznie wydostać wszystkich mieszkańców płonącej kamienicy. Jedna osoba trafiła do szpitala z objawami zaczadzenia. Jednak to nie koniec problemów mieszkańców budynku – większość ich mieszkań jest kompletnie zniszczona. Żadna z rodzin nie może wrócić w tej chwili do siebie – wśród nich jest rodzina z Polski, która mieszka na pierwszym piętrze. – Zostawili nas samych sobie, nie otrzymaliśmy żadnej pomocy. Musieliśmy skorzystać z pomocy znajomych. Na razie mieszkamy u nich, musimy poczekać do czasu naprawienia szkód w budynku – mówi Polak, którego nazwiska serwis blackpoolgazette.co.uk nie podaje.

Policja prosi świadków zdarzenia o wszelkie informacje związane ze sprawą. Można dzwonić pod numer (01253) 293933 lub na anonimową infolinię Crimestoppers 0800 555111.

Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk

Tagi: pożar, ogień

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: