MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

09/12/2009 06:47:57

Tablica ku czci polskiego bohatera

Tablica ku czci polskiego bohateraW Bradford zaprezentowano tablicę upamiętniającą polskiego pilota, który wykazał się wielkim bohaterstwem służąć w RAF, ale po wojnie los o nim zapomniał. Teraz jest szansa, że miejsce jego pochówku będzie godne chwały bohatera.

Prezentacja tablicy odbyła się 8 grudnia w Polish Bradford Club. Wręczono ją Teresie Warszylewicz, która pamięta bohaterskiego pilota, kiedy ten był lokatorem w domu jej rodziców. Było to w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Prezentacji tablicy pamiątkowej dokonał jej projektant Jim Hartley – podaje serwis thetelegraphandargus.co.uk.

 

 

 

Pani Warszylewicz ma nadzieję, że tablicę uda się umieścić na stałe na cmentarzu Scholemoor, gdzie spoczywają prochy polskiego pilota. Miejsce pochowania Antoniego Ulickiego udało się odnaleźć dopiero 23 lata po jego śmierci (zmarł w 1986 roku). To m.in. zasługa pani Teresy, która postanowiła przywrócić pamięć o pilocie i odnaleźć jego grób. Pomagał jej również wspomniany projektant tablicy oraz inny Anglik, Peter Whitaker.


Tablica autorstwa Hartleya przedstawia orła – symbol Polskich Sił Powietrznych, a pod spodem widoczna jest data urodzin i śmierci Antoniego Ulickiego.

Antoni Ulicki brał udział w najdłuższej bitwie powietrznej II wojny światowej. Był strzelcem i służył w dywizjonie 304. Zmarł w zapomnieniu, mając 71 lat. Samolot z Polakiem na pokładzie tropił niemieckie okręty podwodne, latał m.in. nad wybrzeżem Francji i Hiszpanii. W lutym 1943 roku, jego maszynę zaatakowały niemieckie samoloty. Bitwa trwała niemal godzinę. Ranna załoga RAF zdołała wrócić bezpiecznie do domu. Antoni Ulicki otrzymał krzyż Virtuti Militari.

Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

Cowboy

3603 komentarze

9 grudzień '09

Cowboy napisał:

Zal mi tych ludzi ktorzy przelali krew za ( jak sie pozniej okazuje) czyjas wolnosc ,a sami zgineli.
A ci ktorzy dzieki nim ocaleli.
Udaja ze nie ma problemu.
Pozniej mowi sie ze to ta nowa emigracja nie ma honoru.
Wlasnie widac.
Ile jest organizacji i jak one sie maja na dzien dziesiejszy.
Co zrobili dla podtrzymania tradycji.
Chyba tylko pootwierali dla siebie albo swoich mlodych - businesy - ktore robia kase na obecnej emigracji.
Pozdrawiam


profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska