Nagroda za wyjaśnienie śmierci Polaka

Sprawa śmierci Polaka jest dość zagadkowa. Do tragedii doszło 3 sierpnia tego roku. W parku w miejscowości Bognor znaleziono zwłoki 51-latka. Od tego czasu prowadzone jest śledztwo, które ma rozwiązać okoliczności śmierci Marka Pudłowskiego. Jak dotąd nie zakończyło się ono sukcesem, dlatego też policja zdecydowała się ufundować nagrodę w wysokości 5 tysięcy funtów dla osoby, która przekaże informacje pomocne w zatrzymaniu sprawcy lub sprawców zabójstwa – podaje serwis BBC News.

Policja wydrukowała specjalne plakaty i ulotki, które mają na celu nagłośnienie informacji o nagrodzie. Przetłumaczono je na język polski i rosyjski. Policja ściśle współpracuje z lokalną polską społecznością. – Mamy duże wsparcie z tych środowisk, Polacy chętnie z nami współpracują – mówi Steve Johns z policji. – Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazaną pomoc i liczymy na dalszą owocną współpracę. Z pewnością gdzieś są osoby, które wiedzą, co się przydarzyło temu mężczyźnie. I z takim osobami chcemy porozmawiać, stąd pomysł ufundowania nagrody – dodaje Johns.

Agnieszka, córka Marka Pudłowskiego od miesięcy przebywa na Wyspach starając się pomóc w rozwikłaniu zagadki śmierci swojego ojca. Feralnego dnia Marek Pudłowski wszedł do oddziału lokalnego banku, co zarejestrowały kamery. Widać, że Polak jest obolały, jakby przed chwilą został pobity. Personel banku chce mu pomóc, wzywając karetkę lub policję, ale mężczyzna odmawia i po chwili wychodzi. Kilka godzin później zostaje znaleziono martwy na ławce w parku.

Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk

Tagi: śledztwo, przestępstwo, śmierć, zagadka, nagroda

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: