07/12/2009 09:08:34
– Niektórzy przewoźnicy wykorzystują osłabienie konkurencji, aby przejąć od niej nowe połączenia lub segment rynku. W tym celu dokonują więc zakupu kolejnych samolotów, a także zatrudniają personel pokładowy – mówi Robert Pindor z agencji rekrutacyjnej Logart.
Obecnie pracowników potrzebuje m.in. Ryanair, który proponuje umowy zarówno na pół roku, jak i na trzy lata. – Każdy steward oraz stewardesa ma przydzieloną bazę postojową, czyli lotnisko, z którego rozpoczyna i na którym kończy pracę. W naszej ofercie jest to Stansted (ok. 50 km od Londynu) oraz Dublin – mówi Katarzyna Kilikowska z firmy LSJ Agencja Pracy. Jednak wolne stanowiska można też znaleźć m.in. w Hiszpanii, Francji, Szwecji oraz Belgii. W trakcie procesu rekrutacji kandydat zaznacza, którą z dostępnych lokalizacji jest zainteresowany.
Z głową w chmurach
To praca w międzynarodowym otoczeniu. Nie tylko pasażerowie pochodzą z różnych stron świata, ale również osoby zatrudnione w danej bazie. – Zgodnie z obowiązującymi przepisami pracownik linii lotniczych nie może spędzić w powietrzu więcej niż 900 godzin rocznie. Z tego powodu wymiar czasu pracy stewarda i stewardesy na ogół nie przekracza 25 godzin tygodniowo – przypomina Robert Pindor. Przeważnie w jednym tygodniu pracownik uczestniczy w lotach w porze przedpołudniowej, a w kolejnym – w popołudniowej. Grafik jest zróżnicowany, więc można podróżować w obrębie danego kraju, ale także uczestniczyć w znacznie dłuższych rejsach. – Przełożeni oczekują dyspozycyjności. Zdarza się, że stewardesa otrzymuje telefon i musi w ciągu 1,5 godziny pojawić się na lotnisku, aby lecieć na drugi koniec Europy – mówi Paulina Tomiczek z agencji rekrutacyjnej Kelly Services Poland.
Zakres wykonywanych zadań nie ogranicza się jedynie do podawania napojów oraz posiłków w trakcie podróży. – Podstawowe obowiązki personelu pokładowego to zapewnienie pasażerom bezpieczeństwa i komfortu lotu. Ponadto trzeba zadbać o sprzedaż produktów dostępnych w ofercie danego przewoźnika – mówi Katarzyna Kilikowska.
Matura i chęć szczera
Zdecydowana większość pracodawców wymaga od kandydatów wykształcenia średniego.
– Nie oznacza to, że każdy kto, zdał maturę ma predyspozycje do takiej pracy. Personel pokładowy musi zadbać o stworzenie właściwiej atmosfery wśród pasażerów, a więc trzeba być doskonałym psychologiem, wzbudzać zaufanie i poczucie bezpieczeństwa – wyjaśnia Paulina Tomiczek. Zdarza się, że niektórzy przewoźnicy preferują zgłoszenia od osób poniżej 30. roku życia. Zawsze w ogłoszeniach pojawia się wymóg dotyczący wzrostu. Przyszły pracownik powinien mieć co najmniej 157 cm, a górna granica może być ustalona na np. 188,5 cm lub 190,5 cm. Zbyt niskie osoby mają problemy m.in. z załadowaniem/wyciągnięciem bagażu, a zbyt wysokie z poruszaniem się po samolocie. – Oczywiście rekrutujemy zarówno kobiety, jak i mężczyzn, których udział w grupie osób zatrudnionych w roku 2008 wyniósł ok. 45 proc. – mówi Robert Pindor.
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...