MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

22/11/2009 08:42:41

Seks-biznes na Wyspie

Seks-biznes na WyspieSeks-biznes w Irlandii przeżywa obecnie złoty okres. Równocześnie dramatycznie zwiększa się liczba prostytutek z Europy Wschodniej, w tym z Polski, przybywających na Wyspę.

Wszystko wskazuje na to, że kiepska sytuacja w gospodarce światowej i irlandzkiej nie popsuła interesów chińskich alfonsów. W Dublinie, jak podaje dziennik „Irish Independent”, działa w najlepsze około 90 „salonów masażu” oferujących usługi zarówno kobiet, jak i młodych mężczyzn. Ile takich przybytków funkcjonuje w Irlandii i psuje opinię wykwalifikowanym masażystom – nie wiadomo. Dramatycznie zwiększa się też na wyspie liczba prostytutek z Europy Wschodniej, w tym z Polski oraz z Afryki.

 

 

Happy end


Burdele, jak się okazuje, reklamują się otwarcie w poważnych irlandzkich mediach. Bez trudu można znaleźć oferty gorących dziewcząt, których zakres usług zaczyna się od masażu, a kończy tak zwanym „happy endem”. Dziennikarze „Sunday Independent” sprawdzili tego lata, co kryje się naprawdę za anonsami publikowanymi w „Irish Times”, umieszczanymi w dziale ogłoszeń drobnych pod hasłem „masaż i fizjoterapia”. Wykryli w ten sposób 20 domów publicznych. W siedmiu oferowane były te same usługi seksualne, w tych samych cenach, co świadczyć może o tym, że należą do tego samego właściciela. Większość z nich czynna jest od godziny 11 do 23, siedem dni w tygodniu. Podobne ogłoszenia bez trudu można znaleźć także w internecie, głównie na stronie Chinesemassage.ie, nie brakuje ich też na popularnej stronie z ogłoszeniami Gumtree.ie. Rozpoznać je można między innymi po tym, że jako jedyny kontakt podany jest numer telefonu komórkowego. Prawdziwe salony masażu korzystają z telefonów stacjonarnych i późnymi wieczorami są zamknięte.


Jeszcze rok temu Chinki oferowały „prace ręczne” po 60 euro za pół godziny, teraz ceny spadły do 50. Inne usługi – do uzgodnienia już w agencji.
Kiedyś zadzwoniłem do trzech czy czterech „salonów masażu” i pytałem, czy dziewczyny robią coś więcej – chcieliśmy zrobić prezent kumplowi na 40. urodziny. W dwóch powiedzieli mi, że wszystko trzeba uzgadniać na miejscu, już z konkretną kobietą. Ale jasne było, że nie ma z tym problemu – mówi 39-letni Jacek ze Swords pod Dublinem.
W internecie, na popularnych stronach społeczności polskiej w Irlandii, bez trudu można znaleźć oferty dziewczyn proponujących usługi seksualne. „Roksana23” zachęca na przykład: „Witam, jestem Roxana, mam 23 lata. Lubię dobrą zabawę, pieszczoty z igraszkami we dwoje oraz wiele innych przyjemnych rzeczy. Zapraszam na wcześniej umówione spotkanie u mnie w domku. 30 min - 60 Euro, 1 godz. – 120 euro, 2 godziny – 260 euro”. „Góralka”, z kolei, zachwala swe wdzięki z wrodzoną werwą: „Góralska, gorąca i namiętna krew! 28 lat! Jurna i dyskretna! Zaprasza kulturalnych na niezwykłe chwile! Chwilo trwaj!”.


Centrum czerwonych latarń


Prawdziwym zagłębiem „czerwonych świateł” jest samo centrum stolicy. Wielu przechodniom, czy turystom zwiedzającym okolice O'Connell Street i Amiens Street (przy Connolly Station), nawet nie przychodzi do głowy, że tutaj bez problemu znaleźć można sobie prostytutkę, czy pokoik na godziny. Agencje mają swoje siedziby także na peryferiach, w nie byle jakich okolicach, bo w Blackrock, Ballsbridge (dzielnica ambasad), Baldoyle, Terenure, a także Phibsboro, Crumlin i Portobello. Często w miejscu dawnych biur, na tyłach sklepów, ale także w eleganckich domach.
- Kilka miesięcy temu trafiła nam się fucha – remont chińskiego pubu na Capel Street. Na dole wszystko było normalnie, jak w pubie, ale na piętrze kazali nam odpicować pokoiki w stylu burdelowym. Ściany na złoto i czerwono, od dołu do połowy wyłożone aksamitem. Wygodne leżanki. Z tego, co się dowiedzieliśmy, są to pokoje na godziny, można w nich zorganizować karaoke czy prywatną imprezkę. Ale jak ktoś sprowadzi tam dziewczynę, nikt nie będzie mu przeszkadzał – uśmiecha się znacząco Szymon, były budowlaniec z Dublina.

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 34, pokaż wszystkie)

mitekg30

133 komentarze

25 listopad '09

mitekg30 napisał:

„salonów masażu” oferujących usługi zarówno kobiet, jak i młodych mężczyzn.

a co napiszecie w temacie tych młodych panów?
dają du... tak samo jak te panie! a może oni to po prostu lubią?

profil | IP logowane

filipinka4

165 komentarzy

24 listopad '09

filipinka4 napisała:

Więc Miś się myli, co do wolnego wyboru. Tak się bowiem dziwnie składa, że większość prostytutek to kobiety z biednych domów, często maltretowane i seksualnie wykorzystywane w dzieciństwie. Czy jesteśmy w stanie akceptować ich "wolny wybór" podczas kiedy one w swojej "wolne pracy" będą gwałcone (60 proc) albo bite (70 proc.) Czy to jest w porządku? Akurat męska dominacja w tym konkretnym przypadku jest tak oczywista, że nie ma co "na siłę" jej udowadniać. Samiec kupuje kobiece ciało i robi z nim co chce. Co to jest? Matriarchat? Zamiast myśleć o "wolnym wyborze" kobiet powinniśmy się skupić na takich skutecznych formach pomocy społecznej, aby kobiety wychodzące z biedy, nędzy, poniżenia i seksualnych napaści w dzieciństwie NIE MUSIAŁY pracować później jako prostytutki.

profil | IP logowane

smieszny_mis

133 komentarze

24 listopad '09

smieszny_mis napisał:

F4, Miś nie uważa, że prostytucja jest OK, ale Miś uważa że bywa często wolnym wyborem.

Każdy może się wypowiadać rzecz jasna. Ale resztę dopisałaś już sama.

W zasadzie temperatura może być, ale manipulacja już nie.

Zwróć uwagę na składnię tego co piszesz:
"Bo przecież miś uważa, że prostytucja jest ok i jest wolnym wyborem. Tak się przypadkiem składa że miś jest mężczyzną, więc nie widzi w nierządzie męskiej dominacji"
- Niewinne "więc"....

Ubolewasz (może to nie jest dobre słowo) nad zjawiskiem czy szukasz uzasadnienia tezy "męskiej dominacji"?

profil | IP logowane

filipinka4

165 komentarzy

24 listopad '09

filipinka4 napisała:

No tak, ja podaje statystyki, naukowe podejście do tematu a co dostaję? konstruktywną krytykę od Smieszny_miś. Bo przecież miś uważa, że prostytucja jest ok i jest wolnym wyborem. Tak się przypadkiem składa że miś jest mężczyzną, więc nie widzi w nierządzie męskiej dominacji. Temperatura Ci się nie podoba? Co to k... jest? Dziewczynka może się wypowiedzieć nawet na "kontrowersyjny" temat, ale pod warunkiem, że dalej będzie grała swoją rolę jako grzeczna panna, albo śliczna buzia mówiąca jak Zosia z Pana Tadeusza? Wierszem?

profil | IP logowane

smieszny_mis

133 komentarze

24 listopad '09

smieszny_mis napisał:

cd

- według Śmieszny_mis Practice Association co najmniej 70% gosposi domowych zraniło się nożem, a ponad 95% populacji zostało przynajmniej raz porażonych elektrycznością. Precz z cywilizacją!?
O żołnierzach, czy górnikach nie będę pisał....

Zdrowy rozsądek
Całe to zjawisko to nic dobrego! Ale żeby z tym walczyć i pomóc ludziom trzeba o tym dyskutować rozsądnie i bez.... skrajności.
Takie podejście w niczym nie pomaga i naprawdę szkodzi.

profil | IP logowane

smieszny_mis

133 komentarze

24 listopad '09

smieszny_mis napisał:

Cd

Odlot.
"nie ma mowy o równej wymianie, bowiem tam, gdzie jedna strona zyskuje, druga - traci. A istnienie pana uwarunkowane jest istnieniem niewolnika. W tym sensie prostytucję można rozpatrywać w kategoriach jednej z form współczesnego niewolnictwa, a prostytucja stanowi jeden z przejawów odwiecznej męskiej dominacji."

- Pracujesz gdzieś? Masz jakieś terminy zobowiązania? Trochę odległa analogia, ale....


Tego nie wiem jak nazwać.
"och no to może jeszcze trochę danych na temat tego cywilizowanego zawodu w UK. Według raportu opublikowanego przez Journal of Trauma Practice co najmniej 70 proc. prostytutek w UK zostało pobitych, 60 proc. zgwałconych...."

profil | IP logowane

smieszny_mis

133 komentarze

24 listopad '09

smieszny_mis napisał:

cd

Naciąganie.
"Czy klienci korzystający z usług kobiety w takiej właśnie krytycznej życiowej sytuacji, nawet jeżeli ona sama na to przyzwoliła, nie powinni ponosić odpowiedzialności karnej jak za gwałt?"

- w przypadku (np. zmuszania do nierządu) może wchodzić w rachubę. Powtarzam, w takim przypadku.


Manipulacja.
"Niektóre ruchy postrzegają prostytucję właśnie w kategoriach gwałtu, z tą różnicą, że gdy gwałt to stosunek odbyty bez zgody kobiety, to prostytucja jest gwałtem odbytym za zgodą samej kobiety – zestawienie to jest jak najbardziej właściwe, bowiem z punktu widzenia ponoszonych szkód ofiara gwałtu i prostytutka niczym się od siebie nie różnią i podczas, gdy gwałt zazwyczaj ogranicza się do jednego incydentu, u prostytutek jest stanem permanentnym i przynosi proporcjonalnie duże szkody."

- Niektórzy myślą, że ziemia jest płaska. I nie warto się na nich powoływać.
Z punktu widzenia szkód dla portfela konduktor i złodziej niczym się nie różnią, prawda?

profil | IP logowane

smieszny_mis

133 komentarze

24 listopad '09

smieszny_mis napisał:

F4, ludzie rmają różny punkt widzenia na te same sprawy i to jest w porządku. Jednak temperatura Twojej wypowiedzi jest co najmniej prowokująca a coś takiego jak zdrowy rozsądek nie pozwala przejść spokojnie do porządku dziennego nad tymi wypowiedziami i pewnym rodzajem ekspansywnej manipulacji.

Może jednak napisz coś sama bez tych autorytetów, (ojciec dyr dla wielu też jest jednym z nich, no nie?), tak na spokojnie, co?

Uogólnienie.
Jesli "jedno z kryteriów uznania danej czynności natury seksualnej za gwałt przyjmuje się wykorzystanie czyjegoś krytycznego położenia. Czy nie w takiej właśnie sytuacji jest kobieta zmuszona do prostytucji?"

- Niestety zdarza się, ale nie zawsze. Jednak wiele z tych pań niestety dobrze wie czego chce.

profil | IP logowane

Anthrax

151 komentarz

24 listopad '09

Anthrax napisał:

nie doczytales tego co napisalem, rodziny maja wybitnie matrialchalna strukture

poznaj true muslims, ale zrozumiem, ze w Polsce to nie bedzie latwe (chyba tam teraz mieszkasz)

profil | IP logowane

Anthrax

151 komentarz

24 listopad '09

Anthrax napisał:

Mazury napisal:
''Odwiecznej męskiej dominacji' - czyż nie istniały kiedyś społeczności matriarchalne jako forma archaiczna?'

nie tyle istnialy ale i w pewnych (i to bardzo szerokich :-D) do tej pory isnieja

jesli masz jakies dobrze znajome rodziny praktykujace prawdziwy islam to sie wypytaj jaka role odgrywa matka i tesciowa

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska