Organizatorzy loterii nie wiedzą jeszcze czy zwycięski los należy do pojedynczej osoby, czy też grupy ludzi. Główna wygrana osiągnęła taką kwotę dzięki kumulacjom, bowiem przez 44 kolejne losowania nikomu nie udawało się jej zdobyć.
Wygrana kończy hazardową gorączkę, która ogarnęła cała Italię i wielu mieszkańców sąsiednich krajów. Również przebywający we Włoszech turyści nie oparli się pokusie i kupowali losy. Sprzedawcy tych ostatnich twierdzą, że w ostatnich tygodniach mieli obroty ponad dwukrotnie większe niż wcześniej. Najtańszy zakład kosztował 1 euro. W mediach pojawiły się ogłoszenia osób, które organizowały większe grupy graczy, którzy mieli szansę na podział nagrody.
Komentatorzy przypominają, że emocje związane z loterią to dla Włochów nic nowego – pierwszą loterię we Florencji zorganizowano w XVI wieku.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.