MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

15/11/2009 10:21:08

Tak Polacy leczą się w sieci

Abstynencja na świńską grypę, etopiryna na sztywność dłoni, dieta cytrynowa na swędzącą wysypkę i antybiotyk po zmarłej babci na przeziębienie - takie metody leczenia polecają sobie nawzajem internauci. Poradnictwo w sieci kwitnie, bo - jak zgryźliwie zauważają lekarze - świetnie znamy się na medycynie i lubimy się swoją wiedzą dzielić.

 

Lekarzy smucą także porady w stylu tych, jakich na stronie www.kardiolo.pl udziela „Florian”. „Jako doświadczony badacz i absolwent UJ mogę z całą pewnością stwierdzić, że papierosy nie powodują raka. A wszystkie informacje na ten temat to wymysł żądnych sensacji lekarzy. Więcej przypadków raka niż papierosy powoduje zielona pietruszka” – stwierdza autorytatywnym tonem. I nikt nie wchodzi z nim w dyskusję.

 

 

Chorzy chcą wiedzieć

Spora część internetowych pacjentów to ludzie młodzi, dobrze wykształceni i świadomi internetu. – Dla nich jest całkiem oczywiste, by niemal wszystko, w tym także stan własnego zdrowia, sprawdzać
w sieci – tłumaczy psycholog internetu dr Michał Parzuchowski. 41-letnia Małgorzata z Warszawy regularnie zagląda do internetu w poszukiwaniu porad dotyczących zdrowia 9-miesięcznej córki. Ma jedną żelazną zasadę: unika dyskusji z innymi użytkownikami forum, bo już w czasie ciąży przekonała się, że większość z nich wygaduje bzdury. – Nigdy nie wchodzę na nieznane fora, nie wpisuję hasła w wyszukiwarce, tylko otwieram zakładkę „e-dziecko” na stronie Gazeta.pl. To forum eksperckie, na którym zgromadzono ogromną liczbę pytań i odpowiedzi – opowiada. Ostatnio szukała tam informacji na temat zapalenia piersi. Była pewna, że właśnie to jej dolega, jednak po wpisaniu objawów dowiedziała się, że chodzi raczej o niewielki zastój pokarmu, na który pomogą okłady z kapusty i częstsze niż zwykle karmienia. – Rzeczywiście, pomogło – mówi.

Małgorzata uświadomiła sobie ostatnio, że ani ona sama, ani żaden z jej znajomych nie dzwoni po radę do matki czy doświadczonej cioci. Wszyscy wolą poprosić o pomoc internet. – Jest bardziej precyzyjny, a poza tym można w nim znaleźć to, czego nie powiedzieli lekarze. A oni często zapominają, że chorzy i ich bliscy bardzo potrzebują informacji – tłumaczy.

To właśnie brak dobrego kontaktu z lekarzem jest jedną z głównych przyczyn, dla których Polacy tak chętnie szukają porad zdrowotnych w internecie. 37-letnia Elżbieta z Krakowa czuła się całkowicie niedoinformowana, gdy 2 lata temu jej synek został potrącony przez samochód i trafił do szpitala z diagnozą: krwiak nadoponowy. – Byłam w panice, a lekarze opiekujący się Kubą niczego mi nie mówili. Dlatego godzinami siedziałam przed komputerem, szukając opisów podobnych przypadków – wspomina.

Internet nie przynosił jej pociechy, bo dostarczał głównie informacji o wszelkich możliwych komplikacjach pooperacyjnych. – Przeżyłam wtedy koszmar, ale nie mogłam oderwać się od komputera – opowiada. Od internetowych diagnoz uzależniła się tak bardzo, że i dziś, gdy coś jej dolega, zasiada przed monitorem i szuka nazwy choroby. – W zeszłą sobotę poszłam z psem na spacer i nagle chwycił mnie potworny ból brzucha. Wróciłam do domu, wrzuciłam w wyszukiwarkę hasło „ostry ból brzucha” i dowiedziałam się, że prawdopodobnie mam raka żołądka. Rak minął, gdy zwymiotowałam źle przetrawioną kolację – śmieje się.

Zdrowi widzą choroby

Każdy niepokojący sygnał swojego ciała dokładnie bada również 35-letni Mateusz, pracownik dużego warszawskiego wydawnictwa. – Potrafię tak przesiedzieć całą noc, sprawdzając, czy wysypka, której dostałem, to trądzik, uczulenie na proszek do prania czy może jednak ciężka choroba. Potem czytam o możliwych skutkach ubocznych lekarstw. Nie mogę przestać. Ciągle kołacze mi w tyle głowy, że lepiej tak starannie się obserwować, niż coś przeoczyć i potem ciężko zachorować – opowiada.



 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

czytelnik1

172 komentarze

15 listopad '09

czytelnik1 napisał:

Jezeli to nie jest nic groznego to lepiej kurowac sie ziolami niz isc po recepte na ktorej zawsze jest paracetamol, bez znaczenia czy jest to katar czy problem z zoladkiem.

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

15 listopad '09

krunschwitz napisał:

Medycyna naturalna,ludowa czy jakkolwiek to nazwać zawsze była,jest i będzie.W wielu przypadkach to właśnie metody naturalne czy ziołolecznictwo uratowały ludziom życie.
A etatowi lekarze narzekają, bo tracą klientów i pieniądze.Tak samo jak koncerny farmaceutyczne.
Ja tam wolę metody medycyny naturalnej.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska