11/11/2009 07:49:03
Przeprowadziłem prosty eksperyment. Wszedłem do dwóch polskich sklepów internetowych oferujących płatne mp3. Wpisałem z pamięci kilka tytułów płyt, dbając tylko o jedno – aby to nie były produkcje niszowe, elitarne, rzadko dostępne. Wręcz przeciwnie – to absolutne, klasyczne hity, które sprzedawały się w milionach egzemplarzy, np. „Rumours” Fleetwood Mac, “Dark Side Of The Moon” Pink Floyd, „Abbey Road” The Beatles, a nawet “Thiller” Michaela Jacksona. Nie znalazłem żadnego, dosłownie ŻADNEGO z nich. Tymczasem byle durny programik pozwala „zassać” za darmo największe fonograficzne rarytasy i dziwolągi, jakie sobie znajdziemy.
Kiedy pęka tama
Dziś to nie wy rządzicie, tylko my. Tylko, że wy udajecie udaje, że nic się nie zmieniło, a wasze wytwórnie wspólnie z organami ścigania próbują zalepić pękającą tamę przepisami uznającymi ten potężny i powszechny proceder za przestępstwo. Czasem uda się złapać jakiegoś biedaka, jak nieszczęsną Jammie Thomas-Rasset z Minnesoty, którą przykładnie skazano na odszkodowanie 1,9 miliona dolarów za 24 nagrania na domowym komputerze. I co wam to dało? Przysporzyliście sobie tylko wrogów, bo zwykłym ludziom łatwiej się identyfikować z przeciętną kobieciną, która sobie słuchała piosenek przy pichceniu obiadku dla swoich czworga dzieci niż współczuć wam, że nie kupicie sobie co miesiąc nowego harleya.
„Po co miałbym płacić za coś, co mogę mieć za darmo?”. Jak byś, drogi Kaziku Staszewski, nazwał autora tych słów? Złodziejem, k..., ch...? No proszę. A przecież to powiedział jeden z was. Thom Yorke z zespołu Radiohead. Zespołu, który jako pierwszy opublikował płytę („In Raibows”) w internecie. Kto chciał mógł za nią zapłacić „co łaska”, kto nie chciał, ściągał za darmo. I nawet jej współtwórca przyznawał, że w takiej sytuacji nie dałby ani grosza.
W kotka i myszkę
Jeśli się dokładnie temu przyjrzeć, to wszystko jest legalne - zarówno format mp3, ułatwiający wymianę muzyki, jak i są wszelkie ipody, telefony, a nawet nawigacje GPS czy okulary przeciwsłoneczne z funkcją jego odtwarzania. Legalne jest kopiowanie płyty lub przerabianie na mp3 na własny użytek np. aby jej posłuchać w samochodzie. Program typu P2P można w majestacie prawa ściągnąć z sieci lub kupić na płycie dodawanej do byle pisemka komputerowego. Często z obszernym poradnikiem, jak z niego korzystać. Bo udzielanie porad, jak grasować po necie w celu pobierania muzyki lub filmów też jest legalne. Co więcej, według polskiego prawa, nikt nam nie zabroni ani ściągać ani posiadać mieć plików mp3. Zakaz taki nie miałby zresztą sensu, bo kto mi w końcu zabroni kupić legalną płytę, przerobić ją (również darmowym programem jakich pełno) na mp3, wrzucić do telefonu komórkowego? Ktoś zapyta, gdzie w takim razie oryginał? A sprzedałem. Dałem szwagrowi. Zgubiłem. Możemy się tak w nieskończoność bawić w kotka i myszkę. Tylko czy naprawdę wierzycie w to, że każda osoba na ulicy ze słuchawkami na uszach ma w domu ma oryginalne kopie płyty?
Nielegalne jest jedynie udostępnianie nagrań ze swojego komputera innym użytkownikom sieci, co czynimy używając program typu P2P. Oczywiście, bez udostępniania nie byłoby pobierania, jednak czy znacie sposób na to, żeby z milionów ludzi (ok. 4 milionów w samej tylko Polsce) zrobić przestępców? Pojedyncze i szeroko nagłaśniane akcje łapania „piratów” są tylko żałosną próbą opanowania zjawiska, nad którym od dawna już nie macie kontroli. A poza tym dlaczego nikt się nie domaga likwidacji bibliotek, które przecież też za darmo udostępniają książki, psując interes księgarniom i pozbawiając wpływów ich autorów?
Róbcie coś!
To cena postępu. Tylko, że tym razem to płacicie wy, a nie my. My już płaciliśmy wielokrotnie. Najpierw kupowaliśmy płyty winylowe, bo innych nośników nie było. Później, gdy wyszły z mody, a nasze gramofony się popsuły, przerzuciliśmy się na kasety i znów kupowaliśmy te same nagrania. Wkrótce i kaseta stała się przeżytkiem, a my sięgnęliśmy po płyty CD. I dawaliśmy wam zarobić po raz kolejny. I co? Nie mamy o to do nikogo pretensji. Tak, jak samochód pozbawił pracy woźnicę, a supermarket właściciela osiedlowego sklepiku, tak internet zadaje cios tradycyjnej dystrybucji muzyki.
Niektórzy z was wygrają. Ci, którzy zorientują się, że internet jest waszym sprzymierzeńcem, a nie wrogiem. Tak, jak zespół Arctic Monkeys, który umieścił swoje nagrania w sieci i wkrótce był najpopularniejszą grupą na Wyspach Brytyjskich. Tak, jak wspomniany Radiohead, który udostępnił płytę za darmo, albo za „co łaska”, budząc ogromny szacunek fanów, a później wydał ją w tradycyjnej formie i całkiem nieźle na tym wyszedł. Tak, jak amerykańska grupa Black Crowes, która do każdej zakupionej płyty „Before The Frost” daje kod umożliwiający ściągnięcie za darmo z sieci drugiej płyty „Until the Freeze”.
Więc róbcie coś! Dodajcie do płyty jakąś koszulkę, bilet na wasz koncert, zniżkę na zakup waszych gadżetów, kod do unikatowych materiałów na waszej stronie - cokolwiek, czego nie da się przerobić megabajty. Sprawcie, żeby ta płyta dawała poczucie satysfakcji, że mam coś lepszego niż bezduszne pliki w telefonie, a nie przekonanie, że zrobiliście ze mnie frajera. Ulepszajcie te nieszczęsne serwisy oferujące muzykę za odpłatnością, bo w krajach rozwiniętych są one już normą, a w Polsce – żenadą.
Zresztą nie obchodzi mnie co. Róbcie cokolwiek. Tak, jak robią gazety, którym dramatycznie spadają nakłady wydań papierowych. Uciekają w internet i ścigają się aktualnością informacji, dodając filmy, blogi dziennikarzy, fora dla czytelników i przyciągając tym samym reklamodawców.
Powiecie, że niełatwo?
Pewnie. Ale w końcu nikt wam nie obiecywał, że będzie łatwo.
Grzegorz Szczepański, Tygodnik Polski
24 wrzesień '11
rumani napisał:
profil | IP logowane
28 sierpień '10
marek50 napisał:
profil | IP logowane
18 listopad '09
rednask napisał:
profil | IP logowane
18 listopad '09
ghrom napisał:
profil | IP logowane
18 listopad '09
androot napisał:
profil | IP logowane
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Skup metali kolorowych 0773882127...
Skup metali kolorowych i stali.Działamy na terenie całego Lo...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...