06/11/2009 08:23:33
EM: To nie jest takie proste, a na pewno nie absurdalne. Trzeba spojrzeć na przekrój społeczny Wyspiarzy. W UK funkcjonuje 170 różnych kościołów i grup wyznaniowych, a 40 proc. społeczeństwa deklaruje się jako osoby niewierzące. Ta pacjentka była właśnie ateistką. Poczuła się indoktrynowana i dyskryminowana.
Dyskryminowana? Co złego jest w modlitwie?
EM: Niby nic, ale w UK do tych kwestii podchodzi się niezwykle poważnie. Urzędnik państwowy czy pracownik sektora publicznego powinien swoje prywatne poglądy zostawiać za drzwiami. Gdyby tej pielęgniarce nie zwrócono uwagi, może następnym razem przyniosłaby ulotki i zaczęła rozmowy o religii? Taka postawa jest niedopuszczalna. Trzeba pamiętać, że społeczeństwo w UK jest zupełnie inne niż w Polsce.
A co z raportem Narodowego Biura ds. Dzieci (NCB), który stwierdza, że jeżeli dziecko na widok orientalnej potrawy powie „fuj”, nazwie kolegę „czarnym”, wskaże palcem inne dzieci i powie „ci ludzie” albo „oni brzydko pachną”, to opiekunki w przedszkolu powinny powiadamiać o tym rodziców i swoich przełożonych?
EM: Wbrew pozorom takie incydenty należy zdecydowanie potępiać i nie należy ich ignorować. Dzieci już od małego powinny uczyć tolerancji i otwartości na innych. Zwłaszcza, że UK to mieszanka kulturowa i narodowościowa. Wielka Brytania ma dziś najwyższy wskaźnik emigracji w Europie. 13,1 proc. populacji stanowią osoby pochodzące spoza Zjednoczonego Królestwa. 6,2 proc. emigrantów pochodzi z Azji Południowej (Indie, Pakistan, Bangladesz), 3,5 proc. z Afryki i Karaibów, a 1,1 proc. z Azji Wschodniej. Współczesne społeczeństwo brytyjskie nie jest jednolite, składa się z różnorodnych środowisk. Żadne z nich nie powinno czuć się dyskryminowane, dlatego edukacja już na wczesnym etapie rozwoju dziecka jest tak istotna.
Pod wpływem takiej polityki niedawno uczeń z jednej z brytyjskich szkół został oskarżony o rasizm, kiedy bawiąc się z polskim kolegą w wojnę, składał palce w kształt pistoletu i powiedział, że musi strzelać do Niemców?
EM: Szkoła zareagowała trochę zbyt nerwowo, ale wpływ na to miały na pewno ostatnie histeryczne wystąpienia Polonii w UK przeciw fałszowaniu historii – jakoby Polacy razem z Niemcami brali udział w Holokauście. Szkoła wolała chuchać na zimne, przez co doszło do trochę dziwacznej sytuacji. Absurdy związane z przestrzeganiem poprawności się zdarzają, ale i tak pozytywów jest znacznie więcej niż negatywów.
A jak z poprawnością w UK radzą sobie Polacy?
EM: Różnie. Większość nie ma nawet pojęcia, co to jest poprawność polityczna, myląc tolerancję z popieraniem pewnych idei czy grup społecznych. A to przecież nie o to chodzi. Nie trzeba się z kimś zgadzać czy nawet go lubić żeby go tolerować i nie obrażać. Są też inne kwestie. Polska emigracja jest świeża, przez co charakteryzuje się zamknięciem na obcych. Wolimy własne towarzystwo, a wśród innych czujemy się niepewnie. Do tego dochodzą różnice kulturowe. W Polsce nie ma ani zróżnicowanego społeczeństwa, ani poprawności w stylu zachodnim, a prawa kobiet i mniejszości traktuje się z przymrużeniem oka, dlatego niektórym emigrantom trudno odnaleźć się w poprawnościowej rzeczywistości UK. Prawdziwą plagą wśród Polaków jest nazywanie ludzi o ciemniejszym kolorze skóry „pakolami” lub „ciapatymi”. Moim zdaniem to obrzydliwe i rasistowskie i z tymi nawykami należy zdecydowanie walczyć.
Czego więc powinni wystrzegać się Polacy wjeżdżający na Wyspy, aby uniknąć oskarżeń o bycie niepoprawnymi?
EM: Powinniśmy pamiętać, że każdy człowiek ma godność. Nieważne, czy nosi turban, burkę, krzyżyk, czy irokeza. Nie należy kpić z tego, że ktoś ma dwóch tatusiów czy dwie mamusie, ubiera się inaczej niż my czy wyznaje inne poglądy lub wartości. Nie jest istotne, czy jest kobietą, mężczyzną, transwestytą, dzieckiem albo niepełnosprawnym. Każdemu należy się szacunek, nikogo nie wolno obrażać. Chodzi głównie o to, aby być miłym i kulturalnym w stosunku do innych. Tylko tyle i aż tyle.
Rozmawiał Radosław Zapałowski, Praca i Życie za Granicą
* Ewelina Mastalarczyk – specjalistka w dziedzinie komunikacji społecznej i kultury. Działaczka polonijnej organizacji w Yorku. Współpracuje z York County Children’s Advocacy Center. Dla North Yorkshire County Council prowadzi badania na temat mniejszości etnicznych w Wielkiej Brytanii. W UK mieszka od czterech lat.
10 listopad '09
WinstonSmith napisał:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
9 listopad '09
filipinka4 napisała:
profil | IP logowane
9 listopad '09
WinstonSmith napisał:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
9 listopad '09
filipinka4 napisała:
profil | IP logowane
9 listopad '09
esculap napisał:
profil | IP logowane
8 listopad '09
WinstonSmith napisał:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
8 listopad '09
filipinka4 napisała:
profil | IP logowane
8 listopad '09
filipinka4 napisała:
profil | IP logowane
8 listopad '09
filipinka4 napisała:
profil | IP logowane
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...