MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

05/11/2009 08:00:35

Czego zazdroszczą nam ci co zostali w PL

Darmozjady, karierowicze albo inteligentni i przezorni ludzie – co o Polakach w Wielkiej Brytanii sądzą rodacy w kraju? Jak interpretują motywy ich wyjazdu zarobkowego i czego im zazdroszczą?

- Przychodzi taki na rozmowę kwalifikacyjną, no niby wykształcenie wyższe, niby kursy pokończone.... i tylko jedno pytanie gdzie pracował przez ostatnie 3 lata - „dumny był z pracy na zmywaku...”. Na to szef: dobra, a ile Pan by chciał zarabiać? Minimum 3 tysiące złotych. Oczywiście nikt mu takich pieniędzy nie da (...) Życzę im wszystkim powodzenia na obczyźnie. I niech plują na Polskę, ale pod żadnym pretekstem tu nie wracają, bo oni już sprzedali swój patriotyzm za euro, funty etc. - suchej nitki nie pozostawia jeden z internautów na forum Polskiego Radia.



 

Nie lubimy zblazowanych światowców


Emocje wśród rodaków ze Starego Kraju budzą jednak nie tylko pieniądze. Na postrzeganie emigrantów rzutuje też sposób, w jaki odnoszą się oni do polskiej rzeczywistości. Choć pozostali w kraju rodacy aż za dobrze zdają sobie sprawę z wszystkich jej absurdów, to niekoniecznie mają ochotę wysłuchiwać demonstracyjnych deklaracji w rodzaju „moja noga nigdy tu już nie stanie”. Także poza zblazowanego „światowca”, który z europejskich salonów zapuścił się na odległą prowincję nie jest zbyt mile widziana.


- Większość wracających z emigracji jest normalnych. Nawet nie wiesz, kogo wieziesz. Dopiero jak się takiej osoby zapytasz, gdzie mieszka i co robi, to dowiadujesz się, że pracuje na Wyspach. Z takimi można pogadać, bo widać, że oni się cieszą tym, iż tu mieli „pod górkę”, a tam do czegoś doszli. Palma im jednak nie odbija. Są też jednak tacy, którzy grają gieroja. Po dwóch latach w Londynie udają, że nijak nie potrafią się odnaleźć w polskich realiach. Wszystkiemu się dziwią, tak jakby przez całe wcześniejsze życie mieszkali gdzieś indziej. Wożą się z kumplami po knajpach, zagadują z niby to angielskim akcentem i myślą, że tutaj wszyscy będą przed nimi klękać, a tymczasem to zwykli pajace, którzy na emigracji często są kimś niewiele wyżej postawionym od niewolnika - nie owija w bawełnę Wojtek Orszulik, taksówkarz ze Śląska. Nie jest jedynym, który zwraca uwagę na tego typu „autopromocję” w wykonaniu części wracających emigrantów.


- Choć na stałe wracają zwykle ci, którzy na emigracji radzili sobie co najwyżej średnio, ale i tak przyjmują pozycję bohaterów wracających z wojny i znawców kultury wyspiarskiej. Czasami nawet są zabawni - ocenia tego typu zachowania Wiola z Podkarpacia.


- Nie można uogólniać, że wszyscy się tak zachowują. Żadnemu z moich znajomych od pobytu na emigracji w głowie się nie poprzewracało. Kiedy się z nimi spotykam, to opowiadają o różnicach w codziennym życiu, ale nie robią z siebie żadnych wielkich światowców - ripostuje Joanna Serwuszok.


Krzysztof Kruk, Magazyn Emigrant


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 30, pokaż wszystkie)

ewOWE

4 komentarze

5 styczeń '10

ewOWE napisała:

Ryra mnie to tak naprawdę. Debilny artykuł.

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

2 grudzień '09

Cowboy napisał:

Czego zazdroszczą nam ci co zostali w PL oplaty za czynsz czy councilu ?

profil | IP logowane

kinga77

133 komentarze

12 listopad '09

kinga77 napisała:

TheArt napisał:Teraz znacznie więcej zarobić można w ojczyźnie."Hej hej hej to nie USA..."

Ciekawe w którym wojewodztwie mozna zarobic znacznie wiecej.Lubuskim np?
Moze konkrety jakies?
Takie gadanie mnie nie przekonuje:)
I kota ogonem odwróce.
Pieniadze to nie wszystko,a wszystko bez pieniedzy to ...nic:)A w Anglii zyje sie o wiele przyjemniej niz w Polsce
I nie zeby pieniadze byly dla mnie wszystkim,ale zyje sie przyjemniej kiedy nie trzeba sie za nimi uganiac:)



profil | IP logowane

madagaskar3

246 komentarzy

12 listopad '09

madagaskar3 napisała:

madagaskar3 - mieszkasz więc o nie dbasz więc byłoby to dziwne gdybyś miła tam ten swój jak go zwiesz "grzyb i syf". Widzę, że nie ma sensu z tobą rozmawiać bo wymądrzasz się nawet nie mając racji i cokolwiek ktoś Ci powie ty i tak musisz mieć swoje na wierzchu.
Nie nie znamy się moja droga i raczej nie poznamy gdyż nie zadaje się z osobami o tak płytkim charakterze dla których najważniejsze jest mieć tylko rację i swoje ponad innymi!!!
Gratulację porządnego mieszkania, ale coś się wielu ludziom na tym forum wydaje że za wysoko trochę główkę nosisz. Spuść z tonu i uwierz mi, że nie zawsze twoje musi być najważniejsze. Życzę powodzenia w życiu bo pewnie niewielu masz prawdziwych przyjaciół z takim charakterkiem. I pamiętaj nie wszystko jest takie jakim się wydaje..


AMEN:)

profil | IP logowane

doti24

11 komentarzy

11 listopad '09

doti24 napisała:

madagaskar3 - mieszkasz więc o nie dbasz więc byłoby to dziwne gdybyś miła tam ten swój jak go zwiesz "grzyb i syf". Widzę, że nie ma sensu z tobą rozmawiać bo wymądrzasz się nawet nie mając racji i cokolwiek ktoś Ci powie ty i tak musisz mieć swoje na wierzchu.
Nie nie znamy się moja droga i raczej nie poznamy gdyż nie zadaje się z osobami o tak płytkim charakterze dla których najważniejsze jest mieć tylko rację i swoje ponad innymi!!!
Gratulację porządnego mieszkania, ale coś się wielu ludziom na tym forum wydaje że za wysoko trochę główkę nosisz. Spuść z tonu i uwierz mi, że nie zawsze twoje musi być najważniejsze. Życzę powodzenia w życiu bo pewnie niewielu masz prawdziwych przyjaciół z takim charakterkiem. I pamiętaj nie wszystko jest takie jakim się wydaje..

profil | IP logowane

madagaskar3

246 komentarzy

11 listopad '09

madagaskar3 napisała:

madagaskar3 - jak nie masz pojęcia o czym mówisz to się w ogóle nie wypowiadaj. Nie bądź taką wielką panią bo mieszkanie, do którego się wprowadziłaś jest w dobrym stanie tylko dlatego, że przed wynajmem jest remontowane i cały grzyb i wilgoć pokrywana nową farbą....byleby wyglądało świeżo i czysto! Tak samo jest z mieszkaniami kupnymi, które są niskim kosztem remontowane przez landlordów na szybki wynajem lub sprzedaż. A budownictwo w PL jest bardziej rozwinięte niż tu i to jest niepodważalny fakt!!Więc nie kłóć się w kwestiach, o których nie masz pojęcia. >>>>>>>



doti24 ja mieszkam w tym mieszkaniu juz 10 lat!!!!!
Grzyba i syfu tez nie mam:)))))

A tak wogole to my sie znamy????
Watpie bo nie mam znajomych w Twoim stylu..

profil | IP logowane

doti24

11 komentarzy

11 listopad '09

doti24 napisała:



Wracając do tematu - czego zazdroszczą....-
odpowiedź jest tylko jedna - pieniędzy!!
Ubzdurało się w głowach, że na obczyźnie się kokosy zarabia, ale nikt nie myśli że czasy się zmieniają i taka anglia też w kryzysie stoi. Teraz jak się nie zarabia £25000 rocznie to niektórym nie wiedzie się lekko...

profil | IP logowane

doti24

11 komentarzy

11 listopad '09

doti24 napisała:

dayrider - trochę przeginasz z tym opisem bo aż tak źle to nie jest... owszem zgodzę się z częścią odnośnie grzybu, wilgoci ale to jest spowodowane wyłącznie nieudolnością budowlaną anglików, którzy prawdę mówiąc nie doświadczyli porządnych mrozów. Co do graciarni itp... to owszem ale tylko w angielskich domach bo angole to z reguły brudasy i żyć w syfie lubią. Do techniki budowlanej jak w pl to im daleko :)

madagaskar3 - jak nie masz pojęcia o czym mówisz to się w ogóle nie wypowiadaj. Nie bądź taką wielką panią bo mieszkanie, do którego się wprowadziłaś jest w dobrym stanie tylko dlatego, że przed wynajmem jest remontowane i cały grzyb i wilgoć pokrywana nową farbą....byleby wyglądało świeżo i czysto! Tak samo jest z mieszkaniami kupnymi, które są niskim kosztem remontowane przez landlordów na szybki wynajem lub sprzedaż. A budownictwo w PL jest bardziej rozwinięte niż tu i to jest niepodważalny fakt!!Więc nie kłóć się w kwestiach, o których nie masz pojęcia.

profil | IP logowane

madagaskar3

246 komentarzy

11 listopad '09

madagaskar3 napisała:

Tak mi przykro,ze zaznales takiej biedoty...Chyba w dzielnicy ,,benefitow i lower class mieszkales,a szkoda UK jest piekne,tylko trzeba miec czas i piniadze aby to zobaczyc.A ogrzewanie podlogowe to niebardzo potrzebne.

A jak mogles sobie pozwolic na taki syf w mieszkaniu???

profil | IP logowane

dayrider

5 komentarzy

11 listopad '09

dayrider napisał:

>> A Ty byles w Uk?

Tak byłem w UK. Jeszcze budynki rządowe i wojskowe jako tako są zadbane. Domki to syf na kółkach. Wilgoć. Grzyb. Zatęchłe salony i wyliniałe dywany. Uginajace się deski podłogi. Graciarnia pod schodami. Graciarnia w ogrodzie. Rury ściekowe na zewnatrz domu. Okna plastikowe uwazane za wypas. Kamienne murki pomalowane olejną na różowo. Opuszczone rudery do remontu wystawione jako wielkie "property" Blachodachówki, ocieplenia, styropian, ozdobne tynki natryskowe, bramy na pilota, kolektory słoneczne, ogrzewanie podłogowe to Anglicy widzieli ale na Discovery. Dziękujmy Bogu za sąsiedztwo Niemiec i transfer technologii budowlanych bo mieszkalibyśmy tak samo jak Anglicy.

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska