MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

03/11/2009 09:03:14

Niefrasobliwi Polacy w Wielkiej Brytanii

Niefrasobliwi Polacy w Wielkiej BrytaniiPostanowiłam napisać artykuł o niefrasobliwości wśród Polaków przebywających na Wyspach, aby ustrzec tych wszystkich, którzy często zawierzają drugiemu człowiekowi I chętnie oddają jemu swoje dokumenty, aby nie dali się nabrać na tak zwane „okazje”.

Według definicji Słownika Języka Polskiego „człowiek niefrasobliwy”, to  lekceważący trudności życiowe, nieprzejmujący się konsekwencjami swojego postępowania; świadczący o takiej postawie; beztroski, lekkomyślny.


Jakże często dajemy się nabrać ludziom, którzy teoretycznie oferują nam pomoc w załatwieniu jakichś spraw, a tak naprawdę chcą nas tylko oszukać. Nie sprawdzamy historii takiej osoby, jak długo już działa na rynku, czy ma ku temu stosowne uprawnienia, czy ktoś inny jest zadowolony z usług takiej osoby. Czy zapewniając nas, że pomoże nam uzyskać, na przykład dom z councilu pobierając za to opłatę w wysokości 500 funtów ma do tego prawo? Czy taka procedura jest legalna? Czy jeśli ktoś nam obiecuje reprezentację przed sądem, to czy ma na pewno stosowne uprawnienia, by być naszym przedstawicielem?

 

 

Takie sytuacje zdarzają się dosyć często, zwłaszcza, jeśli przyjeżdżamy do Wielkiej Brytanii i nie znamy języka na tyle, aby zasięgnąć opinii u źródeł, czyli w Inland Revenue lub w innym urzędzie. Jesteśmy zagubieni, nie chcemy się stresować „papierkami”, więc dzwonimy do pierwszej lepszej osoby, której dane znaleźliśmy w jakimś sklepie. Spotykamy się z nią. Zostawiamy jej swoje dokumenty, płacimy i…nagle tej osoby nie ma, nie odbiera naszych telefonów, jak dzwonimy do niej, to ciągle włącza się automatyczna sekretarka… A przecież wystarczyło wcześniej sprawdzić taką osobę lub też sprawdzić informacje, które nam przekazała w innych centrach doradczych, które działają już na rynku brytyjskim od kilku lat. Są sprawdzone. Mają swoją renomę. Działają zgodnie z Data Protection Act.


Bardzo często korzystamy z tzw. OKAZJI, a potem wylewamy rzewne łzy. Wierzymy panu Iksińskiemu, bo polecił nam go nasz znajomy, a pan Iksiński często nie ma stosownych uprawnień, nie ma doświadczenia…

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 3)

Zdzicho

49 komentarzy

3 listopad '09

Zdzicho napisał:

Marciniak!Żenada przebija z każdego twojego słowa i dlatego dobrze by było gdybyś się zamknął, dał przyorać albo kupił metr gumy i strzelił sobie w łeb.

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska