02/11/2009 07:01:24
Na 2 listopada w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa została zwołana telekonferencja z udziałem ministra zdrowia, głównego inspektora sanitarnego, komendanta głównego Straży Granicznej i dyrektora RCB z wojewodami, dyrektorami wojewódzkich wydziałów bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego, wojewódzkimi inspektorami sanitarnymi z województw podkarpackiego, lubelskiego i podlaskiego i właściwymi terytorialnie komendantami oddziałów Straży Granicznej. Potem w resorcie zdrowia spotka się jeszcze Krajowy Komitet ds. Pandemii Grypy.
A już w weekend Polaków uspokajał zastępca rzecznika GIS Tomasz Misztal. "Nie ma sygnałów o niepokojących zdarzeniach w województwach podkarpackim i lubelskim, ale służby sanitarne przez cały czas prowadzą monitoring i są w stałym kontakcie ze służbami ukraińskimi" - zapewniał. Na drodze epidemii stanęła też pogoda. Na zachodniej Ukrainie jest niemal bezwietrznie, a temperatura spada poniżej zera.
Więcej niż o chorych w Polsce mówiło się o pomocy, jaką wysyłamy na Ukrainę.
Ofiary przy granicy z Polską
Niemal wszystkie ofiary grypy to mieszkańcy zachodniej Ukrainy. To właśnie we Lwowie, w Łucku, Żytomierzu i Iwano-Frankowsku od kilku dni ludzie stoją w długich kolejkach przed aptekami, by kupić jakiekolwiek leki przeciw wirusowi grypy. "Byłam już w kilku aptekach i nigdzie nie ma nawet najprostszych lekarstw. Ludzie wszystko wykupili" - żaliła się emerytka ze Lwowa Maria Teodorowicz. Właściciele ukraińskich aptek bezradnie rozkładają ręce.
"Pracujemy nawet w niedzielę, i to mimo że akurat nie mieliśmy dyżuru. Nasze zapasy są już prawie wyczerpane, mam nadzieję, że szybko dotrze do nas pomoc z Polski" - mówi nam farmaceutka pracująca w jednej z lwowskich aptek. Jeszcze w piątek prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko poprosił Lecha Kaczyńskiego o pomoc w walce z epidemią grypy. Agencja Interfaks-Ukraina poinformowała wczoraj, że pierwszy transport leków dotarł już na miejsce. Ukraińcy mają nadzieję, że jak najszybciej trafi do aptek, bo w mieście działa już czarny rynek: za zwykłą aspirynę czy zwalczające wirus grypy tamiflu trzeba płacić u handlarzy nawet trzy razy więcej niż w aptece.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
zadbaj dziś, by jutro nie było za...
We never think it will happen to us.But accidents, illness, ...
zadbaj dziś, by jutro nie było za...
We never think it will happen to us.But accidents, illness, ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...