MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

30/10/2009 07:19:25

Kilka słów o angielskich zasiłkach

Kilka słów o angielskich zasiłkach Najczęstszym powodem przyjazdu z Polski do Wielkiej Brytanii jest chęć ZAROBIENIA! Niech nikt nie mówi, że jest inaczej, bo nie uwierzę. Nikt jednak nie bierze pod uwagę tego, że w kraju, gdzie ludzie mówią w bardzo obcym języku i mają bardzo inne zwyczaje niż my, nie wszystko się nam należy.

Mimo że Unia Europejska gwarantuje nam swobodę zamieszkania i pracy na całym swoim obszarze, a także dostęp do świadczeń lekarskich, nauki czy zasiłków. Przyjeżdżając tu uważamy, że wszystko nam się należy. Otóż nie! Należeć nam się będzie „conieco” z angielskiego „tortu” pomocowego jak sobie na to zapracujemy! A teraz, w czasie tzw. kryzysu – rząd Jej Królewskiej Mości patrzy jak „ludzi z zewnątrz” (tj. spoza UK) pominąć w przyznawaniu zasiłków, więc zmieniane są przepisy tak, że „należy się” jeszcze mniej.

 

 

Nawet, jeśli Polacy zapracowali sobie na benefity, nawet jeśli w świetle unijnych wytycznych mają do nich prawo. Prawo lokalne jednak nie nie zawsze daje nam na to szansę. Takie myślenie o zasiłkach jest większości Polaków obce, jak język, którym posługują się „tubylcy”. Nam się „należy”, nam rząd Jej Królewskiej Mości „musi” dać zasiłki! Otóż nie musi. Naprawdę musimy na nie zapracować. Ta najprostsza prawda jakoś nie dociera do większości, wciąż żyją w urojonym świecie swoich wyobrażeń o „bogatej Anglii”. Anglia  ma tylu swoich rdzennych nierobów na utrzymaniu, że ktoś musi na to zapracować. A kto? Wiadomo, Polacy są najlepsi, a zaraz po nas Czesi czy Słowacy. Jeśli ktoś przyjechał do UK żeby tylko „zarobić” tzn. brać zasiłki nic nie robiąc – może się bardzo rozczarować. Trochę wstydu też można by wreszcie w sobie wyhodować. Żeby np. nie sięgać bezkrytycznie i pazernie  po wszystkie możliwe benefity. Sięgajmy po nie jak naprawdę musimy, jak nie mamy innego wyjścia. Sięgajmy po nie jak już zapracujemy na nie. Sięgajmy, jak sprawdzimy, czy nam się należą, czy biorąc je nie ukrzywdzimy kogoś w większej potrzebie. Polecam też powtarzać sobie jak mantrę – „nic mi się nie należy, dopóki na to nie zapracuję”! Tak w Polsce, jak i tu  na obczyźnie.


Masz pytania związane z zasiłkami? Zadaj je na naszym forum!


Anglicy w swej większości nie wiedzą, że są jednym z państw Unii Europejskiej. Oni wciąż żyją w przekonaniu, że są Imperium! Inne państwa dla nich są nieważne, nie wiadomo gdzie są położone, nie wiadomo co sobą reprezentują. Anglicy, nawet ci pracujący w urzędach państwowych, nie wiedzą, że nie musimy starać się o wizy aby przyjechać na Wyspy, że rezydentami stajemy się w chwili, gdy tu zaczniemy pracę i zamieszkamy. Że nie musimy starać się o żadną „rezydenturę”, możemy starać się jedynie o obywatelstwo. Anglicy nie wiedzą, że obowiązują ich generalia Dyrektyw Unijnych, a tylko niektóre przepisy mogą sobie tworzyć sami, wg własnych potrzeb i wymysłów. Ich przekonanie o wyższości Anglosasów nad innymi Narodami jest niezachwiane i nie do zastąpienia racjonalnym spojrzeniem na rzeczywistość Wspólnej Europy.  

 

Fakty i mity na temat brytyjskich zasiłków


Nauczmy się zatem  zaczynać przygodę z Państwem naszego wyboru od poznania odrobiny języka, odrobiny historii, zwyczajów, kultury i przepisów dotyczących życia codziennego i wsparcia oferowanego przez to Państwo. Porzućmy myślenie roszczeniowe i pamiętajmy – my tu jesteśmy i jeszcze długo będziemy „obcymi”. Musimy się integrować ze społecznością lokalną, ale nie wróżę powodzenia, bo nawet sami ze sobą nie potrafimy się zintegrować.  „Polak Polakowi wilkiem”? Chyba tak! Inne nacje trzymają się razem, wspierają, pomagają sobie. Na pewno też kłócą się między sobą, ale jak trzeba – solidarnie stają ramię w ramię. Zamiast uczyć się od nich (Słowaków, Czechów, Rosjan) to nadal tworzymy własne polskie piekiełko.

Nadal patrzymy jak „przecwanić”, „zorganizować”, „wygryźć”, „dokopać”, jak „po trupach” dochodzić do celu.  Nasze sumienie jest czyste jak śnieg, bo wystarczy iść raz czy dwa razy  w roku do spowiedzi i uzyskać rozgrzeszenie. Zakłamane uczestnictwo w coniedzielnej mszy świętej, a po wyjściu z Kościoła – obgadanie bliźniego swego. Tego, któremu przed chwilą podawało się rękę w  przekazywaniu znaku pokoju. To jest tak samo czyste, jak sięganie po zasiłki dla zasady „bo mi się należy” a nie „bo potrzebuję pomocy” na którą ciężko zapracowałem/-am.


A.Granik, Nasz Kontakt

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 27, pokaż wszystkie)

afarmoj

2 komentarze

16 listopad '09

afarmoj napisała:

Magdalena 1976 -Fakt jest ze niestety artykul prawde mowi kiedys polacy wyjezdzali do niemiec tam sie skonczylo to przyjezdzaja tu.Uwazam iz nie mozna ogolnie mowic o wszystkich tak samo jest wiele Polakow ktorzy naprawde chca do czegosc dojsc ciezka praca, ale jest wiele takich ktorzy nie maja nic w glowie.Trzeba wiedziec na jakim poziomie ludzie sa i z nimi sie przyjaznic.Niestety ale Polak zawsze byl znany z krecenia i kradzenia tego nauczyl nas komunizm i bieda,wiec zacznijmy wszyscy pokazywac nasze pozytywne strony .Pamietajcie kazdy narod ma palete roznych ludzi.POZDRAWIAM WSZYSTKICH

profil | IP logowane

Anthrax

151 komentarz

7 listopad '09

Anthrax napisał:

do Kasia Red - no i jak z ta odpowiedzia od A Garnik?

profil | IP logowane

nikodem

1 komentarz

4 listopad '09

nikodem napisał:

Polak Polakowi wilkiem ??? Hm
Byc moze i tak jest jesli, tak jak np. w moim przypadku masz znajomych, ktorzy zawsze wymagaja Twojej pomocy i uważają, że takowa im sie należy. Przyjechali tutaj po to by tylko pracować i "przeżyć", nie uczyć się języka, nowych umiejętności czy czegokolwiek, żerując na osobach, które znają język lepiej i mają większe pojęcie co sie tutaj dzieje. Oczywiście jestem za pomaganiem rodakom ale nie za wykorzystywaniem za wszelką cenę.Temat "rzeka" ... Oczywiście znam również "dorobkiewiczów", którzy za wszelką cenę będą chcieli "wypłynąć" na górę. Jest to przykre ale prawdziwe.
Czytając artykuł poczułem pewien niesmak, jakoby polacy przyjeżdżali tutaj tylko po to
by żerować na biednych Anglikach. Czy to prawda ? A co z angielskimi "żulami" pijącymi wina i utrzymującymi sie z pracy podatników, z ćpunami zażywającymi crack i kombinującymi co tu ukraść ?
Pytanie pozostawiam bez odpowiedzi ... ponieważ sami ją znacie ...

profil | IP logowane

breloczek

1 komentarz

3 listopad '09

breloczek napisała:

wydaje mi sie że sami zapracowaliśmy sobie na taką opinie

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

1 listopad '09

Cowboy napisał:

najwiecej wspolnoty miedzy rodakami widac pomiedzy stara a nowa emigracja - pozdrawiam

profil | IP logowane

stanislawski

469 komentarzy

31 październik '09

stanislawski napisał:

Słaby tekst. To jakies wynurzenia autora. Chodziło o felieton? Niezbyt udany niestety...
A tak na marginesie, to kto jest ich "własnym nierobem"? Mr Patel też się kwailifikuje?

profil | IP logowane

leyuzzzz

2 komentarze

31 październik '09

leyuzzzz napisał:

Podsumowujac artykul: Brytyjczycy to rasisci postrzegajacy inne narody jako swoje podlegle malo istotne imperium a Polacy powinni dostosowac sie do tej wizji i nic od nich nie rzadac tylko dawac.

Tak ja to odebralem.

Powtorze co nieraz powtarzam zanjomym: bierzcie zasilki jezeli sie wam naleza i bierzcie od rauz bo dlugo sie czeka na przyznanie.

Jakbym chcial pracowac 60 h a zona 40 h a dzieci zeby mi wychowywala babcia lub obcy w zlobku/przedszkolu to bym zostal w PL tam sa takie klimaty.

A podejscie schyl glowe i zapracuj, a pomoc otrzymuj jak musisz? Pytanie czy odmawiajac sobie i swojej rodzinie a wzbogacajac meneli na jobseeker allowance siedzacych w parku z piwem czujesz sie lepiej? Jak tak to ciesze sie ze z twoich podatkow sa moje zasilki :D

Pozdro dla myslacych a nie tylko przytakujacyh kazdej wypocinie dziennikarskiej

profil | IP logowane

Anthrax

151 komentarz

31 październik '09

Anthrax napisał:

Kasiu takie rzeczy redaktor powinien zweryfikowac przed 'drukiem' a nie po

po to sie jest redaktorem

no chyba ze redaktorom nie zalezy jakie glupoty rozpowszechniaja co jest ewidentne

profil | IP logowane

Superlover

296 komentarzy

31 październik '09

Superlover napisał:

Wartość merytoryczna tego artykułu równa się zeru.
Jest to garść luźno związanych przemyśleń autora, ale Kołakowskim to on nie jest
z jakimkolwiek zasiłkiem też nie miał bezpośredniego styku to widać

więc po co toto publikować? Szkoda że te dyski są teraz takie tanie, bo wskutek tego możecie pozwolić sobie na marnowanie miejsca na nich na takie coś

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Kasia_red

239 komentarzy

30 październik '09

Kasia_red napisała:

Antrax, trudno mi odpowiedzieć na Twoje pytanie dotyczące danych, ponieważ autorem tekstu jest A.Granik. Ale chętnie wyślę Twoje pytanie do redakcji Naszego Kontaktu i liczę, że autor odpowie. Pozdrawiam :)

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska