Popchnął taksówkarza, pójdzie siedzieć

Można powiedzieć, że poszkodowany taksówkarz miał pecha. Chciał bowiem pomóc swojemu koledze po fachu – jadąc ulicami Galway zobaczył, że jakiś mężczyzna kopię wolno jadącą taksówkę i wyzywa kierowcę. Zatrzymał wtedy swój samochód i pobiegł z pomocą. Wtedy 26-letni Polak, który kopał taksówkę, rzucił się na niego, mocno go odepchnął. Poszkodowany upadł na ziemię i poważnie potłukł sobie bark i kolano – podaje serwis advertiser.ie.

Sprawia trafiła do sądu. Obrońca Polaka przyznał, że jego klient zachował się głupio. 26-letni Michał B. przebywa w Galway od pięciu lat, wcześniej pracował w budownictwie, a od jakiegoś czasu jest bezrobotny. Podczas procesu okazało się, że miewał już spore kłopoty z brytyjskim wymiarem sprawiedliwości – dziewięć przestępstw i wykroczeń, zwykle były to kradzieże i posiadanie narkotyków.

Poszkodowany taksówkarz skarżył się, że po tym zdarzeniu nie mógł pracować przez pięć tygodni – kontuzja barku uniemożliwiała prowadzenie samochodu.

Sąd skazał Polaka na 11 miesięcy więzienia.

Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk

Tagi: taksówkarz, wykroczenie, bójka

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: