MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

28/10/2009 10:53:47

Seks w pokoju i trup w wannie

Seks w pokoju i trup w wanniePokojówka – pierwsze skojarzenie to seksowna, młoda kobieta, wdzięcznie przemykająca po pokojach z miotełką z piór w ręku. Niestety, rzeczywistość jest zupełnie inna. Praca housekeeper to przeważnie ciężka harówka, niskie płace i brak szacunku. A z seksem pokojówka styka się w pracy tylko wtedy, gdy goście zapomną wywiesić karteczkę: „Nie przeszkadzać”.

Spocona jak mysz
Niewygodny mundurek, bateria środków czystości, mopów, ścierek. Wózek z pościelą na zmianę, mydełkami, szamponikami, wokół pasa okręcony odkurzacz, sznur wlecze się po korytarzu. Z czoła leje się pot. Do posprzątania jest 16 pokoi – w 8 godzin. To niecałe pół godziny na pokój.

 

 

Lista czynności, które trzeba w tym czasie wykonać, jest długa. Odkurzanie dywanu, ścielenie łóżek, pucowanie armatury, zmiana ręczników, rozłożenie przyborów toaletowych, przecieranie szybek w drzwiach, polerowanie luster, odkurzanie obrazów, opróżnianie koszy na śmieci i mycie ich, szorowanie parapetów, listew podłogowych, wykładanie upominków, czekoladek, długopisów, notesików i tak dalej, i tak dalej...


Przed rozpoczęciem pracy na dodatek trzeba było sobie załadować wózek ze zmianą pościeli, kosmetykami i ręcznikami. W drugim wózku ciągniesz środki czystości. Spocona jak mysz, wszystko w niesamowitym pośpiechu – wspomina Dagmara Piekuta, była pracownica B&B w Bray. - Sama się dziwię, jak tam wytrzymałam aż pół roku. Wyrobienie się ze wszystkimi czynnościami w 8 godzin to, jak mówi Dagmara, „mission impossible”, czyli niewykonalne zadanie.
    

- Dobry miesiąc zajęło mi nabranie odpowiedniego tempa pracy. Wcześniej musiałam zostawać po godzinach, żeby nadrobić. Oczywiście, nikt mi za to ekstra nie płacił – wspomina. - Mimo to do samego końca nie miałam chwili na skorzystanie z toalety, czy zjedzenie lunchu.


„Housekeeperki” zgodnie przyznają, że im wyższy standard hotelu, tym cięższa praca i wcale nie za lepszą stawkę.
- Pracuję w hotelu 4-gwiazdkowym lux. To bardzo wysoki standard. Dlatego przełożeni zwracają uwagę na każdy drobiazg. Chodzą za tobą krok w krok i wszystko kontrolują. Na umywalce nie ma prawa pozostać po myciu kropla wody, podkładki pod szklanki muszą być ułożone równiutko na stole, logo hotelu do brzegu, notesik musi leżeć w odpowiedniej odległości od telefonu... Zgroza – żali się Luiza Piwowar.

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

koss40

2 komentarze

28 październik '09

koss40 napisał:

taaaaaaaaka sobie historia :)))

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

28 październik '09

krunschwitz napisał:

Mordercą zawsze jest kamerdyner...
A kał jest chyba nie medialny ;-)))

profil | IP logowane

Milusia

112 komentarze

28 październik '09

Milusia napisała:

he he bo trup to trup, zawsze przyciagnie wiecej czytajacych... :)
No i pada podstawowe pytanie, kto zabil??? Sprzataczka czy portier...

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

28 październik '09

krunschwitz napisał:

Wydaje mi się ,że wcześniej tytuł brzmiał:
"Sax w pokoju i kał na ścianach"
O co kaman???

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska