MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

28/10/2009 10:53:47

Seks w pokoju i trup w wannie

Pokojówka – pierwsze skojarzenie to seksowna, młoda kobieta, wdzięcznie przemykająca po pokojach z miotełką z piór w ręku. Niestety, rzeczywistość jest zupełnie inna. Praca housekeeper to przeważnie ciężka harówka, niskie płace i brak szacunku. A z seksem pokojówka styka się w pracy tylko wtedy, gdy goście zapomną wywiesić karteczkę: „Nie przeszkadzać”.

 

„Goście zostawiają w pokojach różne rzeczy: lekarstwa, kosmetyki, dokumenty, klucze.
Ale też, na przykład, ktoś zapomniał sztucznej szczęki i musieliśmy ją odsyłać pocztą” - pisze Ewa. “Biuro housekeepingu jest też zapełnione prostownicami, lokówkami, suszarkami, majtkami i paczkami prezerwatyw. Ale nic nie przebije jednej pani, która się wymeldowywała, a kiedy tylko wyszła, Paul zobaczył, że coś leży na podłodze w miejscu, w którym stała - była to taka zabawka erotyczna w formie kulek, którą się wkłada do pochwy i tak się z tym chodzi:). Nie wiem, czy jej to wypadło z torebki, czy z innego miejsca:). W każdym razie nie zgłosiła się po zgubę”.

Pokojowym oczywiście zdarzają się erotyczne propozycje i mimowolne oglądanie zabawiających się par.



 

- Kiedyś goście powiesili na drzwiach wywieszkę: „Posprzątaj pokój”. Weszłam do środka, a tam parka ganiała się nago. Wcale się nie speszyli, przeciwnie, zaczęli mnie do siebie zapraszać – wspomina Monika. - Innym razem bardzo bogaty klient, golfista, poprosił, żebym specjalnie dla niego bardzo powoli ścieliła łóżko. Usiadł przy toaletce z lustrem i obserwował, jak pracuję.

 

Frykasy i napiwki

Nie wszystkie nasze rozmówczynie narzekały na pracę przy sprzątaniu pokoi. Zdarzają się hotele, w których praca jest lżejsza, panuje miła atmosfera, jest czas na spokojne zjedzenie lunchu, za który nie trzeba płacić – jednak znalezienie takiego miejsca pracy to naprawdę duży łut szczęścia. Monika przyznaje, że w hotelu po raz pierwszy spróbowała wielu wykwintnych potraw. Były one dostępne dla pracowników w kantynie, za darmo. Pokojówki przyznają też, że zawsze mogły liczyć na spore napiwki, chociaż często zdarzało się, że były one zgarniane przez pracowników wyznaczonych do innych zadań, którzy wchodzili przed nimi do pokoi.

- Pisałyśmy nawet kilka razy petycję do właścicieli hotelu. Chodziło o to, że napiwki, które goście zostawiali pokojówkom za dbanie o czystość pokoju, wykradali pracownicy room service (odpowiedzialni na przykład za uzupełnianie zawartości barku), albo supervisorki. Niestety, skargi niewiele dały – wzdycha Monika Bednarska.

 

Aneta KUBAS, Polska Gazeta

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

koss40

2 komentarze

28 październik '09

koss40 napisał:

taaaaaaaaka sobie historia :)))

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

28 październik '09

krunschwitz napisał:

Mordercą zawsze jest kamerdyner...
A kał jest chyba nie medialny ;-)))

profil | IP logowane

Milusia

112 komentarze

28 październik '09

Milusia napisała:

he he bo trup to trup, zawsze przyciagnie wiecej czytajacych... :)
No i pada podstawowe pytanie, kto zabil??? Sprzataczka czy portier...

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

28 październik '09

krunschwitz napisał:

Wydaje mi się ,że wcześniej tytuł brzmiał:
"Sax w pokoju i kał na ścianach"
O co kaman???

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska