MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

28/10/2009 10:53:47

Seks w pokoju i trup w wannie

Pokojówka – pierwsze skojarzenie to seksowna, młoda kobieta, wdzięcznie przemykająca po pokojach z miotełką z piór w ręku. Niestety, rzeczywistość jest zupełnie inna. Praca housekeeper to przeważnie ciężka harówka, niskie płace i brak szacunku. A z seksem pokojówka styka się w pracy tylko wtedy, gdy goście zapomną wywiesić karteczkę: „Nie przeszkadzać”.

 

34-letnia Monika Bednarska zaczynała drogę zawodową w Irlandii 5 lat temu, od pracy w hotelu. Udało jej się zatrudnić w najdroższym w Dublinie – Merrion Hotel. Za dobę trzeba tu zapłacić nawet 2,5 tysiąca euro. Nie oznacza to wcale, że praca tam była luksusowa.

 

 

- Pokojówki nosiły specjalne mundurki: obcisłe sukienki z poliestru, na to biały fartuszek i biały kołnierzyk. Poza tym rajstopy i białe buty. Można sobie wyobrazić, jak byłyśmy spocone po dwóch godzinach sprzątania w takim niewygodnym stroju. A praca była ciężka – trzeba było ścielić ogromne łóżka, podnosić ciężkie materace, pucować przeszklone kabiny prysznicowe i lustra, którymi była wyłożona, na przykład, cała ściana łazienki. A za nami szła supervisorka, która sprawdzała pod światło, czy nie ma smug – wspomina.


Luiza przyznaje, że aby zdążyć ze wszystkim, trzeba trochę oszukiwać. - Nie ukrywam, że zdarza mi się wytrzeć ręcznikiem klapę od toalety, czy umyć szklanki tą samą gąbką, której używałam do szorowania zlewu. Inaczej się po prostu nie da.

Kupa na ścianie


Jak mówią Polki, bardzo różni są goście hotelowi i różne natężenie bałaganu, który zostawiają w pokojach.
Czasem gość dosłownie zostawia walizki i idzie zwiedzać, czy załatwiać interesy. Wtedy w zasadzie nie ma co sprzątać. A czasem trzeba wyszorować z różnych dziwnych miejsc, nie tylko z toalety, ludzkie odchody... - mówi Luiza. ak przyznaje Dagmara, zdarzały się sytuacje, gdy chciało jej się wręcz płakać.
- Czasami nie mogłam uwierzyć, że cywilizowany człowiek może zostawić po sobie taki chlew. Porozrzucane orzeszki, chipsy, prezerwatywy, a nawet zużyte strzykawki... Najgorsi są goście, którzy nocują w hotelu po weselach czy innych przyjęciach. Po pijanemu potrafią zdemolować pokój. Kiedyś znalazłam kołdrę zamoczoną w wannie, chyba ze sto puszek po piwie, zalany telewizor... Jakby tajfun przeszedł przez pokój.



 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

koss40

2 komentarze

28 październik '09

koss40 napisał:

taaaaaaaaka sobie historia :)))

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

28 październik '09

krunschwitz napisał:

Mordercą zawsze jest kamerdyner...
A kał jest chyba nie medialny ;-)))

profil | IP logowane

Milusia

112 komentarze

28 październik '09

Milusia napisała:

he he bo trup to trup, zawsze przyciagnie wiecej czytajacych... :)
No i pada podstawowe pytanie, kto zabil??? Sprzataczka czy portier...

profil | IP logowane

krunschwitz

528 komentarzy

28 październik '09

krunschwitz napisał:

Wydaje mi się ,że wcześniej tytuł brzmiał:
"Sax w pokoju i kał na ścianach"
O co kaman???

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska