08/10/2009 13:12:02
Słynny symbol sufrażystek w postaci palenia górnych części bielizny zapadł w publiczną świadomość za pośrednictwem akcji, która... ostatecznie nie miała miejsca – donosi serwis tvp.info.
Chodzi o prasową relację z protestów przeciwko konkursowi piękności Miss America w Atlantic City w 1968 roku. Grupa w ramach protestu przeciw wyśrubowanym kanonom piękna chciały spalić przedmioty kojarzone ze stereotypowym postrzeganiem kobiet, które ochrzczono „narzędziami kobiecej tortury”. Na stosie miały spłonąć mopy, garnki, sztuczne rzęsy, numery magazynu „Playboy” i gorsety. Stos tej jednak ostatecznie, ze względu na brak pozwolenia policji na rozpalenie ognia, nigdy nie zapłonął.
Tym niemniej w bulwarówce „New York Post” pojawiła się relacja z wydarzenia podkreślająca fakt palenia staników. Temat podchwyciły inne media, a dalszy ciąg już łatwo sobie wyobrazić...
„Z jakiegoś powodu media podchwyciły staniki i tak już zostało. Zawsze się śmiałam, że gdyby wtedy napisano, że paliłyśmy np. gorsety albo inną niewygodnie kojarzącą się rzecz, do ruchu przyłączyłoby się o wiele więcej kobiet” – opowiadała w amerykańskim radiu publicznym jedna z organizatorek legendarnego protestu Carol Hanisch. Hanisch przyznaje jednak, że cel w postaci zwrócenia uwagi opinii publicznej na łamania praw kobiet został osiągnięty...
Tym bardziej że pomysł został wielokrotnie zrealizowany przez naśladowczynie, np. studentki. Ostatni stanikowy stos, mający przypomnieć o problemie
nowotworów piersi, podpaliła modelka Tyra Banks na początku ubiegłego roku.
uha, dziennik.pl
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...