07/10/2009 10:16:24
W eseju „Co znaczy Być Polakiem?” nieżyjący już prof. Józef Maria Bocheński zastanawiał się jak sprecyzować pojęcie narodu. Ten wybitny filozof zaproponował definicję, która określa naród jako grupę ludzi związaną z pewnym krajem, niezależnie od miejsca zamieszkania (wychodźstwa). I choć niektórzy z bohaterów projektu „London Creatives: Polish Roots” nie mieszkają w Polsce i nie mają paszportu z orłem w koronie, są z Polską silnie związani. Profesor Jack Lohman, dyrektor Museum of London mówi wprost: „Jestem polskim londyńczykiem”. O takich ludziach, „polskich londyńczykach” opowiada właśnie ta niezwykła ekspozycja.
Autorami projektu i wystawy są młody fotograf Grzegorz Lepiarz oraz Anna Tryc-Bromley – zastępca dyrektora Instytut Kultury Polskiej w Londynie. „W trakcie przeszło trzyletniej pracy w Londynie miałam okazję spotkać wielu twórców kultury, którzy mają polskie korzenie, zarówno tych, którzy są tu od lat, jak i tych, którzy przybyli tu niedawno. Zaprezentowanie działalności wybitnych londyńczyków polskiego pochodzenia stało się dla mnie bardzo ważnym i inspirującym wyzwaniem. Wystawa to dopiero pierwszy etap. Mamy nadzieję, że w przyszłości uda się już w formie książkowej przedstawić unikalny obraz tej stale zmieniającej się i rozrastającej polskiej obecności na mapie kulturalnej Londynu, jednej z największych metropolii na świecie.” – opowiada Anna Tryc-Bromley.
Dla Grzegorza Lepiarza ten projekt to także próba przełamania stereotypu widzenia Polaków przez Brytyjczyków. „Mam nadzieję, że synonim Polaka-hydraulika przejdzie w końcu do historii” – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Polskim”. Jego zdaniem wystawę można odbierać na kilku poziomach. „Chcemy pokazać zarówno Brytyjczykom, jak i Polakom, jak wiele osobistości życia kulturalnego Londynu związanych jest z Polską. Obok fotografii projekt zawiera także serię wywiadów, w których nasi bohaterowie próbują odpowiedzieć na pytanie, jaki wpływ na ich życie i karierę zawodową miały właśnie polskie korzenie”.
Autor fotografii podkreśla, że ostatnie 12 miesięcy były dla niego czasem niezwykle wytężonej pracy. „Cieszę się niezmiernie, że wszystkie osoby do których zwróciliśmy się z prośbą o udział w tym projekcie, zareagowały tak serdecznie i przychylnie. Mimo ogromu zajęć, i zaangażowania w różne prace ludzie ci poświęcili nam sporo czasu” – mówi Lepiarz.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...