30/09/2009 07:43:57
W niedzielę wszystkie placówki handlowe, z wyjątkiem np. aptek lub stacji benzynowych, mogłyby być otwarte tylko do godz. 12. Nad projektem ustawy, który ma wprowadzić takie ograniczenie, pracuje NSZZ Solidarność, który porozumiał się w tej sprawie z częścią pracodawców branży handlowej.
– Projekt ma zakazywać handlu, a nie tylko pracy w handlu – tłumaczy Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Pracowników Handlu NSZZ Solidarność.
Po godz. 12 w niedzielę nie będą mogli handlować zatem nie tylko pracownicy zatrudnieni w sklepach, ale też sami właściciele lub osoby zatrudnione przez nich np. na podstawie umowy zlecenia. Dodatkowo związek chce, aby zakaz handlu objął też święta. Obecnie kodeks pracy zabrania bowiem jedynie pracy w handlu w 12 dni świątecznych w roku.
Projekt może uzyskać poparcie klubów parlamentarnych.
– Na pewno ma większe szanse na uchwalenie niż np. propozycja całkowitego zakazu handlu w niedzielę i święta – mówi Stanisław Szwed, poseł PiS, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Podkreśla, że klub PiS zaakceptuje propozycję częściowego zakazu handlu w niedzielę.
– Niekoniecznie jednak zakaz musi obowiązywać od godz. 12. Powinniśmy liczyć się też z wolą właścicieli sklepów, którym może się nie opłacać otwierać placówki np. na dwie godziny – dodaje Stanisław Szwed.
Klub PO uzależnia poparcie projektu od przedstawienia analizy skutków, jakie wywołają takie zmiany na rynku pracy.
– Rozumiem intencje pomysłodawców, którzy chcą zapewnić pracownikom odpoczynek i umożliwić im pełniejszy kontakt z rodziną. Chcielibyśmy jednak uniknąć sytuacji, gdy z powodu zmiany przepisów placówki handlowe będą redukować etaty – mówi Izabela Mrzygłocka, posłanka PO, członkini Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Podkreśla, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zawarcie porozumienia przez związki i organizacje pracodawców w sprawie handlu w niedzielę. Wspólna propozycja miałaby największe szanse na uchwalenie w Sejmie.
Część pracodawców z branży handlowej już teraz popiera propozycję zgłoszoną przez NSZZ Solidarność.
– W niedzielę po południu obrót w małych sklepach jest znikomy – tłumaczy Zbigniew Jarzyna, prezes Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług, która skupia drobnych kupców i niewielkie sklepy sieciowe.
Podkreśla jednak, że właściciele wielkich placówek handlowych mogą być przeciwni ograniczeniu handlu w niedzielę. W ten dzień hipermarkety odwiedza bowiem dużo osób. Otwieranie sklepu tylko na kilka porannych godzin może im się nie opłacać.
Autor: Łukasz Guza
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Chcesz mieć zawsze aktualny serwis gospodarczo-prawny?
Zamów pełne wydanie Gazety Prawnej w internecie.
30 wrzesień '09
Cowboy napisał:
profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...