MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

22/09/2009 09:27:57

Wyjazd za granicę: razem, ale osobno

On pracuje w Dublinie, ona mieszka w Krakowie. Dzieli ich dwa tysiące kilometrów. Mają swoje zdjęcia i codziennie do siebie dzwonią. Ale czy można być blisko na odległość?

 

Związek na odległość

Rozłąka zwykle związana jest z utratą fizycznej bliskości partnera. Niemożliwe jest wtedy odczuwanie zapachu partnera, ciepła jego ciała, słuchanie jego głosu. Pojawiają się myśli: „jestem sam, nikt mnie nie kocha, nie poradzę sobie z tą sytuacją”. Efektem jest obniżony stan emocjonalny, poczucie przygnębienia, nadmiernej senności, a to może doprowadzić nawet do depresji.

 

 

Marcin ma 36 lat. Przyszedł do poradni psychologicznej w Dublinie, ponieważ nie radził sobie z rozłąką z rodziną. Przeżywał stany lękowe oraz depresyjne. Utrata pracy pogorszyła jego samopoczucie. Marcin mieszka w Dublinie od trzech lat, przyjechał tu, ponieważ chciał poprawić sytuację bytową rodziny. Żona – Maria oraz ośmioletni syn zostali w Polsce. Relacje z żoną znacznie się pogorszyły. Dochodziło do częstych kłótni z powodu braku pieniędzy, Maria nawet groziła, że odejdzie. Marcinowi bardzo zależało na tym, by utrzymać rodzinę. Kochał żonę i dziecko. Wszystko układało się dobrze do momentu, kiedy stracił pracę. To wtedy zaczęły pojawiać się myśli związane z możliwością utraty partnerki: „Ona na pewno przestanie mnie kochać. Jestem przecież taki niezaradny. Zostawi mnie, znajdzie sobie kogoś innego”. Marcin przestał regularnie dzwonić do domu, a jego rozmowy z żoną stały się zdawkowe. Bał się, że Maria dowie się o jego niepowodzeniu i zostawi go. Narastało w nim przekonanie, że „wszystko jest bez sensu”. Coraz częściej odczuwał smutek i osamotnienie, czuł się odizolowany od rodziny. Pił coraz więcej – tylko to pozwalało mu się odciąć od złego samopoczucia. Żona zaniepokoiła się tym, że Marcin tak bardzo się zmienił, że się nie odzywa, że ją ignoruje. Postanowiła pojechać do Dublina i spotkać się z nim.


Podczas rozłąki u niektórych osób pojawia się przekonanie o niewierności i braku lojalności partnera: „bardzo dobrze bawi się beze mnie”, „na pewno nie myśli o mnie”, „na pewno mnie zdradza”. Takie myśli wywołują złość i agresję, które powodują silną frustrację, a ta z kolei prowadzi do konfliktu z partnerem i otoczeniem. Oddalenie emocjonalne i fizyczne partnerów może zaburzyć związek na poziomie poznawczym. Gdy partnerzy tracą do siebie zaufanie oraz chęć wspierania się i budowania wspólnej przyszłości, to może prowadzić do wypalenia związku.

Maria była zła na Marcina. Nie rozumiała, dlaczego tak dziwnie się zachowuje. Była przekonana, że Marcin przestał dbać o nią i ich syna, dlatego zaskoczyło ją gorące powitanie męża, gdy przyjechała do Dublina. Marcin rozpłakał się na jej widok, był szczęśliwy, że żona zdecydowała się na przyjazd. Jeszcze tego samego dnia odbyli długą rozmowę. Marcin wyraził swój ból spowodowany rozłąką z żoną i synem. Powiedział Marii o obawach dotyczących ich relacji. Zaczęli rozmawiać o swoich emocjach i uczuciach. Podjęli decyzję o wspólnym zamieszkaniu w Irlandii. Czasem rozłąka może pozytywnie wpływać na jakość związku. Rozstanie sprawia, że partnerzy doceniają wartość czasu spędzanego razem, bliskości fizycznej i emocjonalnej. To może odbudować związek, który wszedł w fazę wypalenia. Motywacją do dbania o związek podczas rozłąki może być wspólny cel: „wyjeżdżam, by zarobić na dom czy samochód”.


Style i Charaktery

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 8)

Cowboy

3603 komentarze

27 wrzesień '09

Cowboy napisał:

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów." - S. Lem

profil | IP logowane

Jura75

25 komentarzy

24 wrzesień '09

Jura75 napisał:

Związek na odległość to nie związek. 5 lat rozłąki? Jak spory wyrok...

profil | IP logowane

waldek

3 komentarze

23 wrzesień '09

waldek napisał:

No właśnie ta bliskość poniżej 20 centymetrów (lub w tych okolicach :-))jest bardzo ważna i jej chyba najbardziej brakuje. Jestem w UK ponad rok lecz odwiedzamy się co najdlużej 3 miesiące. Bardzo dobry test na zwiazek i rozwinięcie swoich umiejętności, zarówno moich jak i żony, sprawdzenie się w nietypowych sytuacjach. Skype chodzi na okrągło. Nie jest lekko ale kto mówił że w zyciu jest łatwo. Dwudziestolenie malżeństwo z dorobkiem jakimś tam ale trzeba sie rozwijać i uciekać do przodu żeby życie nie dopadło na głupim błędzie.

profil | IP logowane

galadriel

821 komentarz

23 wrzesień '09

galadriel napisała:

A Ty ciagle swoje ;)))

A na powaznie mam tu kolege,od pieciu lat on jest tu,a zona w Polsce.
Sama nie wiem czy go podziwiac czy...no ale trzyma sie chlopak dzielnie.

profil | IP logowane

krakn

1080 komentarzy

23 wrzesień '09

krakn napisał:

galadriel, miłość na odległość nie większa niż 20cm? :))))))))))))))

A tak na poważnie to szkoda życia na rozłąki z ludźmi których naprawdę kochamy, czsam wiąże się to z trudnym wyborem ale cóż... razem lepiej, no chyba że razem nie jest lepiej

profil | IP logowane

Igoretka

48 komentarzy

22 wrzesień '09

Igoretka napisała:

To tylko życie, moja rozłąka trwała 5 miesięcy:( Uważam, że to i tak bardzo długo.

profil | IP logowane

galadriel

821 komentarz

22 wrzesień '09

galadriel napisała:

Chyba bym nie potrafila tak kogos kochac na odleglosc.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska