22/09/2009 09:03:54
Rząd Francji ogłosił decyzję o likwidacji "dżungli" w ubiegłym tygodniu, m.in. ze względów epidemiologicznych. W obozie setki ludzi mieszkają w namiotach i budach ze sklejki czy kartonu, oczekując na szansę wyjazdu. Zdaniem władz, większość została sprowadzona do Francji przez gangi, zajmujące się przemytem ludzi.
Pod Calais koczowało - według stacji BBC - ponad 1500 ludzi. Po zapowiedzi likwidacji obozowiska na miejscu pozostało około 300 imigrantów. Jeden z nich - 24-letni nauczyciel angielskiego z północnego Afganistanu - ujawnił, że za przerzucenie go z Afganistanu do Calais zapłacił 10 tys. euro.
Francuski minister ds. imigracji Eric Besson powiedział w poniedziałek na unijnym spotkaniu w Brukseli, że około 180 mieszkańców obozowiska wystąpiło o udzielenie im prawa azylu we Francji, a 180 innych przyjęło ofertę pomocy francuskiego rządu w powrocie do kraju pochodzenia. Pozostali - jak zapowiedział Besson - będą przymusowo wydalani z Francji.
Obozowisko w Calais powstało w 2002 roku, gdy zamknięto w tym mieście ośrodek Czerwonego Krzyża dla imigrantów.
PAP
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...