15/09/2009 07:32:54
Szpitale w których dane mi się było znaleźć, to zwykłe publiczne placówki opieki zdrowotnej - w tym Hammersmith Hospital, Charing Cross, Ealing oraz wspomniany Queen Charlotte's. Nie żadne luksusowe prywatne kliniki. Leżeli tam znajomi w różnym wieku i różnymi dolegliwościami, w tym bardzo poważnymi. Tak się składa, że wszyscy wyszli wyleczeni, albo przynajmniej w lepszym stanie niż przybyli. Nie zamierzam bynajmniej padać na kolana przed brytyjską służbą zdrowia i z cielęcym zachwytem mlaskać i ciamkać nad fachowością tutejszych lekarzy. Nie chcę także, na zasadzie kontrastu, czynić porównań do opieki zdrowotnej w Polsce. Pewnie i tu można znaleźć wiele złych przykładów i tam wiele dobrych.
Jeśli idzie o leczenie na Wyspach, to odnosimy nieraz wrażenie, iż tu lekarz mniej pochyla się nad pacjentem, a bardziej nad jego dokumentacją medyczną. Widać tu wolą stawiać diagnozę na podstawie wyników badań, a nie wysłuchiwania gdzie chorego strzyka, lub patrzenia pacjentowi głęboko w oczy. Nie oznacza to jednak odczłowieczenia terapii. Widziałem lekarzy rozmawiających z chorymi tonem ponadstandardowej serdeczności, sympatyczne pielęgniarki i położne pojawiające się z dużą częstotliwością przy łóżku. W czasie nocnego dyżuru lekarze nie sprawiali wrażenia jakby wybudzono ich właśnie z drzemki, w ogóle personel wyglądał na rześki. Za szczegół ale też coś mówiących o stosunku do pacjentów można uznać sposób iż żywienia w szpitalach, gdzie codziennie otrzymują jadłospis w którym jest do wyboru mnóstwo potraw. Także wegetariańskie, rybne, mięsne . Są specjały kuchni azjatyckich, hinduskich i śródziemnomorskich. Zupy i desery w standardzie. Przynajmniej tak jest w Hammersmith Hospital.
Dużo krytycznych uwag słyszy się o lekarzach pierwszego kontaktu (GP). Całkiem możliwe, że niemała część pretensji jest uzasadniona. Aczkolwiek, szczególnie my musimy brać poprawkę na nieco inne obyczaje. W Polsce często wychodzi się z przychodni z kilkoma receptami, a w aptece wykupuje furę leków bez względu na stwierdzoną chorobę. Kto kichnie i zakaszla, ma nierzadko aplikowany antybiotyk, krople do nosa, obowiązkowo witaminki i coś na osłonę żołądka i jeszcze coś, co akurat poleca Goździkowa w telewizyjnej reklamie. Brytyjski lekarz tymczasem zaleci tabletki na zbicie gorączki, jakąś herbatę ziołową i... chusteczki do nosa. Przeziębienia ani grypy nie można wyleczyć – trzeba je odleżeć. Można łagodzić objawy, co polepsza samopoczucie i chroni przed komplikacjami. Nie jednak za pomocą antybiotyków, czy innych mikstur w piorunujących dawkach.
25 wrzesień '09
madagaskar3 napisała:
profil | IP logowane
18 wrzesień '09
bombel444 napisał:
profil | IP logowane
17 wrzesień '09
szarik napisała:
profil | IP logowane
16 wrzesień '09
rozrabiara27 napisał:
profil | IP logowane
16 wrzesień '09
limac napisał:
profil | IP logowane
16 wrzesień '09
miss_kammi napisał:
profil | IP logowane
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...