27/08/2009 12:44:07
Remonty zamiast sprzedaży
Recesja z pewnością wpłynęła na spadek liczby kupowanych i sprzedawanych mieszkań, jednak nie można mówić wyłącznie o negatywach tej sytuacji. Okazuje się, że Brytyjczycy zamiast sprzedawać mieszkania, aktualnie je modernizują i remontują, zatrudniając do tego oczywiście specjalistów. Zamiast plansz „For Sale” (na sprzedaż), przy domach widać coraz więcej kontenerów na śmieci budowlane. Powstają nowe dobudówki (extension) i garaże przy istniejących domach, popularne conversatory (czyli odpowiednik naszej werandy, przeszklone pomieszczenie, wychodzące na ogród). Remonty obejmują tapetowanie, kafelkowanie, zmianę wykładzin podłogowych, a także wymianę okien i drzwi.
Tendencja remontowa odbiła się przykładowo na sytuacji w firmie Safe Style UK. Firma założona w 1992 r. zajmuje się produkcją i montażem okien, szklanych drzwi werandowych i drzwi zewnętrznych. W styczniu bieżącego roku otworzyła dwa nowe oddziały i zwiększyła zatrudnienie o ponad 10 proc. (z 4 tys. na 4,5 tys. pracowników), przy czym nowi pracownicy to zarówno osoby do działu produkcji, montażu jak i reprezentanci handlowi czy managerowie. – Ja żadnego kryzysu nie widziałem i nie widzę – mówi przedstawiciel firmy, Tom Richardson, podczas wizyty u klienta w Ashingtonie. – Moja firma aktualnie instaluje okna i drzwi w 800 domach tygodniowo, przy czym aż jedna trzecia klientów płaci gotówką.
Sytuacja przeciętnej rodziny
Wydaje się, że kryzys nie dotyka też statusu ekonomicznego przeciętnej rodziny w Ashingtonie i okolicach. W sklepach nie słychać żadnych narzekań na ceny. Nie widać też, żeby kupujący sobie czegoś odmawiali – pchają do kas wózki pełne najróżniejszych towarów, niekoniecznie najtańszych. Kupują nie tylko jedzenie i towary pierwszej potrzeby. Dalej mnóstwo pieniędzy wydają na elektronikę, media (płyty CD i DVD oraz gry) i ubrania. Kryzys nagłośniony przez media skłania ich czasem do zmiany planów wakacyjnych – zamiast wyjechać za granicę, zostają w kraju i korzystają z miejscowych obiektów turystycznych, przysparzając dochodów rodzimym przedsiębiorcom i napędzając w efekcie brytyjską gospodarkę.
Podobnie jak Tom Richardson kryzysu nie widzi też Kerry, matka czworga dzieci z Ashingtonu. – W kwietniu, po kilku latach mieszkania w domach komunalnych, stać nas było wreszcie na wynajęcie domu bezpośrednio od landlorda. Jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu. Mam małe dzieci, więc nie pracuję. Ale mogę powiedzieć, że znalezienie pracy też nie jest problemem, bo moja siostra znalazła pracę w Ashingtonie w jeden dzień. Po prostu przeszła się deptakiem i zaglądała do każdego punktu gastronomicznego, pytając o wakaty i zostawiając swoje dane kontaktowe – kończy optymistycznie Kerry.
Elżbieta Ślebzak, Praca i Życie za Granicą
31 sierpień '09
filipinka4 napisała:
profil | IP logowane
30 sierpień '09
WinstonSmith napisał:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
29 sierpień '09
filipinka4 napisała:
profil | IP logowane
29 sierpień '09
filipinka4 napisała:
profil | IP logowane
29 sierpień '09
filipinka4 napisała:
profil | IP logowane
29 sierpień '09
filipinka4 napisała:
profil | IP logowane
29 sierpień '09
filipinka4 napisała:
profil | IP logowane
29 sierpień '09
filipinka4 napisała:
profil | IP logowane
29 sierpień '09
filipinka4 napisała:
profil | IP logowane
28 sierpień '09
WinstonSmith napisał:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...