MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

10/08/2009 12:57:51

Zabójstwo Polki - wszczęto śledztwo

Zabójstwo Polki - wszczęto śledztwo Ponad 35 lat temu w Belfaście od ciosów brutalnego nożownika zginęła 24-letnia Margaret Hyrkiewicz. Dziś jej córka przyjechała zobaczyć miejsce śmierci swojej matki, a specjalna jednostka północnoirlandzkiej policji, zajmująca się wyjaśnianiem nierozwiązanych zabójstw z czasów The Troubles wznowiła dochodzenie w tej sprawie.

Niewiele wiadomo o ofierze zbrodni z 26 maja 1973 roku. Margaret Hyrkiewicz miała jednak na pewno polskie korzenie. Jej ojcem był Polak – być może były żołnierz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Matka, jak informuje „Belfast Telegraph”, należała do wspólnoty Travellersów – wędrownej społeczności wywodzącej się z Irlandii, a zamieszkującej zarówno na Zielonej Wyspie, jak i Wielkiej Brytanii. Margaret urodziła się właśnie na tej drugiej wyspie – przyszła na świat nieopodal angielskiego Bath.

 

 

Wywodząc się z dość swobodnego środowiska, Margaret, jak wspomina ją dzisiaj jej córka, żyła pełnią życia w hippisowskim początku lat siedemdziesiątych. - Była piękną kobietą, podobną do Brigitte Bardot – mówi 45-letnia dzisiaj Nikki Priddle. Ostatni raz widziała swoją mamę w maju 1973 roku. Margaret jechała autobusem do Bath, Nikki została na przystanku. Pamięta, że jej mama ubrana była w hippisowski płaszcz, miała na rękach bransoletki i chustę zawiniętą na głowie. Paliła skręta – bowiem w tamtych czasach można było palić w autobusach. Potem, po kilkunastu dniach dowiedziała się, że jej matka została brutalnie zamordowana.

Co się stało, że Hyrkiewicz z angielskiego Bath znalazła się w Belfaście? Przywiodła ją tu tragiczna miłość do 39-letniego Eddie Cogana. Jej ukochany został zastrzelony 19 maja na Adela Street w Belfaście. Margaret pojechała do Belfastu dowiedzieć się, dlaczego i jak zginął jej luby. Jej córka dzisiaj twierdzi, że sama też chyba szukała śmierci po utracie miłości. - To nie była żadna polityczna sprawa, moja matka zupełnie nie zajmowała się tym, ona chciała pomagać wszystkim i była po prostu zakochana w Eddiem – opowiada Nikki Pridle.

Eddie Cogan, malarz pokojowy, został zastrzelony przez lojalistyczne bojówki UDA/UFF. Osiem dni później, na tej samej ulicy zasztyletowano w brutalny sposób Margaret. Na jej ciele, porzuconym przez morderców na śmietnisku, znaleziono ponad dwadzieścia ran od noża. Nawet w tamtych mrocznych czasów The Troubles policjanci byli wstrząśnięci brutalnością sprawców.



 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska