03/08/2009 16:47:15
Benedyktyni od wieków słyną także z wytwarzania miodów pitnych, ziołowych likierów, nalewek i win. Czy te alkohole także dostępne są w sklepach „Benedicite”?
Każdy sklep, o ile posiada koncesję na sprzedaż alkoholi, prowadzi sprzedaż win, miodów pitnych, nalewek i piw. Miody pitne są alternatywą dla win pochodzących z naszych klasztorów, które to wina w większości są wytrawne. To właśnie za miody pitne odebraliśmy certyfikat „Najlepsze w Polsce – The Best in Poland” w ramach VIII edycji Konsumenckiego Konkursu Jakości Produktów organizowanego przez Towarzystwo im. Hipolita Cegielskiego w Poznaniu. W naszej ofercie dostępna jest też benedyktynka, tradycyjny likier ziołowy, robiona przez naszych współbraci z Lubinia.
Dochód ze sprzedaży klasztornych produktów ma być przeznaczony na utrzymanie i renowację liczącego ponad tysiąc lat opactwa w Tyńcu. Proszę powiedzieć, na co w pierwszej kolejności zostaną przeznaczone zyski z prowadzenia sieci sklepów?
11 lipca ubiegłego roku zakończyliśmy trwającą od wojny odbudowę opactwa. Jednostka jako młoda firma jest wciąż na etapie inwestycji. Liczymy jednak, że zyski będą i wtedy będzie można planować nowe działania. Przede wszystkim utrzymanie całego zabytkowego klasztoru łącznie z ogrodami, utworzenie parkingu i centrum recepcyjnego, wybudowanie kompleksu gastronomicznego z profesjonalnym zapleczem przystosowanym do cateringu, ale też wyjście naprzeciw inicjatywom duszpasterskim związanym z pracą z młodzieżą, być może jakieś formy działalności edukacyjnej.
Sklepy z produktami benedyktyńskimi cieszą się coraz większą popularnością. Wasze produkty wychwalane są za niepowtarzalną jakość i smak. Można więc mówić o sukcesie...
Najwznioślejsze idee i pomysły weryfikuje rynek. Tak się składa, że w naszym konkretnym przypadku jest na plus i to nas cieszy, ale też zobowiązuje. Chcemy, by marka z Opactwem Tynieckim w tle stawała się coraz bardziej rozpoznawalna i satysfakcjonowała naszych klientów. Spełnienie takich planów to niewątpliwie sukces.
Z wykształcenia jest Ojciec historykiem. Skąd więc to biznesowe zacięcie?
Nie przyznałbym się do zacięcia. Zawsze byłem ciekawy nowego. Co prawda skończyłem ostatnio kolejne studia podyplomowe z zarządzania przedsiębiorstwem na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie (praca z analizy finansowej), ale na sukces pracujemy wspólnie. Współbracia od strony duchowej, współpracownicy (aktualnie zatrudnionych mamy ponad 20 osób) od tej drugiej tak w biurze jak w sklepach, transporcie, marketingu czy public relation.
Co jest dla Ojca najważniejsze w tej pracy?
Zachowanie równowagi życia we wspólnocie i w firmie, a w obu pokój tak w planach, jak i we wzajemnych relacjach, który jest charakterystyczny dla Reguły św. Benedykta. Gdzie są ludzie tam mogą wynikać problemy. Trzeba je przewidywać a powstałe rozwiązywać w duchu poszanowania i życzliwości.
Dziękuję za rozmowę
Tygodnik Polski
3 sierpień '09
Cowboy napisał:
profil | IP logowane
3 sierpień '09
Cowboy napisał:
profil | IP logowane
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...