MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

03/08/2009 08:43:09

Emigranci topią smutki w alkoholu

Każdy z uzależnionych musi dotknąć dna. Niektórzy z tego dna nie potrafią się podnieść. My jesteśmy po to, by pomóc tym, którzy próbują.


Byłem tam i znam to

- My wszyscy, czterdziestokilkuletni, przyjechaliśmy do Irlandii z nadzieją. To nie nasza wina, że nikt nas nie nauczył kreatywności, języków obcych, umiejętności dostosowywania się do zmieniającej rzeczywistości. Zostaliśmy bardzo z tyłu – kwituje smutno Mariola Mastek, koordynatorka Centrum Konsultacyjnego dla
Uzależnionych i Ich Rodzin. Pacjenci, jacy zgłaszają się do Centrum, to głównie mężczyźni po czterdziestce, może po rozwodzie, albo będący z związku, na którym się zawiedli, nie mający kontaktu z najbliższymi, często bez pracy.

Pierwszym zaskoczeniem może być dla nich fakt, że ta młoda, piękna kobieta jest ich rówieśniczką – bo jak tu płakać przed taką dziewczyną. Ale by terapia uzależnieniowa była skuteczna, trzeba zapomnieć o wstydzie. Dlatego też obok Marioli siedzi Krzysztof – terapeuta - neofita, który przeszedł tę samą ścieżkę, od butelki do kolejnego dnia, tygodnia, miesiąca bez kieliszka. Mężczyzna z mężczyzną zawsze prędzej się dogada, tym bardziej, kiedy przeżyło się to samo. - Pewnie to źle zabrzmi, ale nareszcie w życiu znalazłem miejsce, gdzie mogę oddać coś, co dostałem kiedyś
od innych – mówi Krzysztof.

Przyznaje otwarcie: jestem alkoholikiem, nie piję od 12 lat. Mówi, że otarł się o najgorsze, myślał o samobójstwie, stracił wszystko. Ale kiedy przyszedł ten największy strach, wstyd i upokorzenie, a ciało fizycznie nie było już zdolne funkcjonować bez alkoholu, odezwała się ostatnia myśl. Albo coś z tym zrobię, albo to już koniec. Udało się, choć dopiero za drugim podejściem.

- Krzysztof to wspaniały człowiek, bardzo nam pomaga – tłumaczy Mariola.
- Terapeuta-neofita to ktoś, kto wyszedł z uzależnienia, przeszedł cały proces terapii i pomaga innym w leczeniu, pokazując, jak to się stało, co się dzieje podczas terapii, jakie mechanizmy tworzą uzależnienie. To autentyczny człowiek, który siedzi obok na krześle i w trakcie rozmowy może mówić o swoich własnych doświadczeniach. Wstyd? Nie każdy może chce rozmawiać o swoich problemach z obcym człowiekiem, a co dopiero z dwojgiem? To trochę jak u psychologa, gdzie najważniejsze jest zaufanie i poczucie bezpieczeństwa.

- Nasze Centrum działa trochę inaczej niż poradnia psychologiczna. Człowiek uzależniony nie pójdzie tam szukać pomocy, bowiem psychoterapia kojarzona jest z poważniejszymi trudnościami, natomiast problem picia często jest nieuświadomiony. Wizyta u nas jest często pierwszym krokiem, jesteśmy pomostem, grupą wsparcia, gdzie łatwiej pewne rzeczy nazwać. A obecność terapeuty-neofity, który sam przeszedł ten proces, to niesamowita pomoc – tłumaczy Mariola.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 12, pokaż wszystkie)

rozanek

104 komentarze

7 sierpień '09

rozanek napisał:

JAK NIEMA O CZYM PISAC...TO PIERDOŁACH

profil | IP logowane

medhulla26

7 komentarzy

5 sierpień '09

medhulla26 napisała:

A mi sie zdanie Andrew Bird'a odnosnie gegania po angielsku podoba :D Brawo!

Ja nie pije bo nie lubie..fe! Pozatym alkohol nie wychodzi nikomu na zdrowie nawet od czasu do czasu..

profil | IP logowane

BANDITOS

42 komentarze

5 sierpień '09

BANDITOS napisał:

Konkretna statystyka,a jak od lat ludzie jaraja dzien w dzien zeby pokolorowac sobie swiat.To co to jest poza zasiegiem???

profil | IP logowane

acerek

4 komentarze

5 sierpień '09

acerek napisał:

Skoro sami chcieli i nie maja silnej woli niech zostana na dnie.

Konto zablokowane | profil | IP logowane

katarzyna85

13 komentarzy

4 sierpień '09

katarzyna85 napisała:

"Statystyki dowodzą, że Irlandczycy i Brytyjczycy przodują wśród wszystkich europejskich nacji pod względem ilości spożywanego alkoholu"
wiec poco pisza o polakach ktorzy smutki zatapiaja w alkoholu,sa ludzie nie pijacy pijacy i hlajacy ale tak jest na calym swiecie nie tylko polacy a jakis artykul trzeba napisac przeciez..to znalezli powod o pociu alkoholu przez polakow

profil | IP logowane

ZGREDZIOLKA

21 komentarz

3 sierpień '09

ZGREDZIOLKA napisała:

Masz racje dunia tak jest jesli chlop jest sam za granica ale tez duzo zalezy w jakim towarzystwie sie obraca choc tu gdzie ja jestem my z mezem nie pijemy za to reszta czesc załogi pracujacej nie pije oni chleją codziennie bez umiaru i sa to ludzie w roznym wieku ale tak samo pija anglicy od rana do nocy siedza po pubach i pija tak wiec nie tylko my emigranci pijemy.....

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

3 sierpień '09

Cowboy napisał:

Emigranci pija - miejscowi nic nie pija.
Pewien miejscowy english gentelman kierowca ciezarowki,pracujacy w nocy.
Przed powrotem do domu w pubie "tankuje" 7 czy 9 piwek po czym spi reszte dnia.
Pobudka o 22 i prosto na szychte.
Oczywiscie "zero" promili w organizmie - widac tylko fioletowe przebarwienia na twarzy.
I tak 6 dni w tygodniu.
7 dzien jest tzw. hippisowski
Tak ze jeszcze mozemy sie czegos tu nauczyc - miejscowi "profesorowie" nadaja sie nawet do wykladow we wschodniej europie.

profil | IP logowane

dunia29

27 komentarzy

3 sierpień '09

dunia29 napisała:

Masz racje Katarzyna85.
Ja czytam o Polakach ,żeby zobaczyc co znowu o nas ciekawego napisali.
O Anglikach nie czytam ,bo nie ciekawi mnie ich życie ....

profil | IP logowane

katarzyna85

13 komentarzy

3 sierpień '09

katarzyna85 napisała:

a prawda jest taka ze anglicy pija wiecej od polakow,tylko juz nie maja o czym pisac wiec pisza o pijacych polakach..polacy to polacy tamto..polacy chociaz nie biegaja z nozami jak czarnoskurzy i nie wysadzaja metra jak pakistany..wiec czasami niechce mi sie czytac tych wiadomosci o polakach

profil | IP logowane

dunia29

27 komentarzy

3 sierpień '09

dunia29 napisała:

Wszędzie nagłasniają że Polacy piją .
Prawda jest taka ,że jak mężczyzna pracuje zagranicą a rodzina w Pl to prędzej czy pózniej chłop zacznie pić,ale uważam że to zależy od otoczenia w którym przebywa,bo nie mierze każdego jedną miarką.

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska