Nasz prezydent Kaczorowski

W Warszawie powołano prezydenta Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (nazwę państwa zmieniono dopiero pod koniec roku), a w Londynie – prezydenta II Rzeczpospolitej na Uchodźstwie. Czynienie jakichkolwiek porównań między tymi dwiema osobami, byłoby ogromnym nietaktem wobec Ryszarda Kaczorowskiego. Aczkolwiek mają jeszcze jeden wspólny element życiorysu – zesłanie na Syberię. Tu można by rozpocząć pisanie traktatu nad wyborem życiowej drogi i tegoż wyboru konsekwencjami.

Dla Ryszarda Kaczorowskiego drogowskazem na drodze życia było hasło z polskich sztandarów: Bóg, Honor, Ojczyzna. O ojczyznę walczył, służył jej i pracował dla niej – także na obczyźnie. Służy Polsce i pracuje dla kraju do dzisiaj. Drugi prezydent wybrał niegdyś drogę, która zaprowadziła go ostatecznie na ławę oskarżonych za komunistyczne zbrodnie. Gdyby ktoś miał wątpliwości, czy lepiej żyć godne, szlachetne i być wiernym wyznawanym wartościom, czy iść drogą oportunizmu i zaprzedania się, to powinien przeanalizować te dwa życiorysy.

Strażnik suwerenności

O tym jakim szacunkiem i uznaniem cieszy się prezydent Kaczorowski w kraju, świadczą listy gratulacyjne z okazji 20-lecia objęcia stanowiska, przesłane przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, a także ministra spraw zagranicznych i ranga delegatów, jakich przysłały najwyższe osoby w państwie. Prezydenta RP reprezentował minister Paweł Wypych, a prezesa Rady Ministrów - minister Julia Pitera. Senator Piotr Andrzejewski występował w imieniu polskich parlamentarzystów.

W listach od urzędującego prezydenta i premiera, Ryszard Kaczorowski określany jest jako człowiek honoru i wielkiej odwagi, wzór patriotyzmu i pracy dla dobra Polski. Wśród wielu zasług prezydenta na uchodźstwie i jego poprzedników szczególnie zaakcentowano przechowanie suwerenności RP w czasie, gdy Polska w swych terytorialnych granicach nie była w pełni suwerennym krajem.

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: