Noże znikają z brytyjskich stołów

Wszystko wskazuje na to, że znana od pokoleń metoda spożywania posiłków przy użyciu noża i widelca zaczyna powoli odchodzić w cień. „To ofiara naszego uzależnienia od posiłków z fastfoodów i barów z jedzeniem na wynos” zauważa publicysta gazety „Independent”, opisując jak amerykański zwyczaj używania tylko jednego widelca wpływa na kulinarne zwyczaje Brytyjczyków. Bo przecież do popularnej pizzy – ciętej już przez sprzedawców na odpowiednie kawałki, frytek, burgerów czy nawet makaronu nóż nie jest potrzebny.

Co ciekawe, trend z fastfoodów zaczyna być coraz częściej widoczny w nawet w ekskluzywnych restauracjach. „Noże są zawsze w zastawie stołowej, ale wiele osób po prostu już ich nie używa” mówi gazecie  Hadi Aknin, the maître d'hôtel w restauracji Launceston Place w zachodnim Londynie. „Oczywiście, do steka nóż zawsze będzie potrzebny, ale w przypadku wielu dań z nowoczesnej kuchni wielu klientów je posługując się tylko widelcem.”

Zmiana obyczajów i zachowania przy stole to jedno, ale zwycięstwo pojedynczego widelca nad zestawem z nożem ma też odbicie na ekonomię i handel. Okazuje się bowiem, że według wyników sprzedaży w 155 sklepach Debenhams w całej Wielkiej Brytanii pojedyncze, duże widelce – idealne właśnie do nowego stylu jedzenia, sprzedają się teraz dwa razy lepiej od noży. W Londynie ta proporcja jest jeszcze bardziej korzystna dla widelców i wynosi 3 do 1.

Brytyjczycy nie byliby sobą, gdyby nie stanęli w obronie tradycji. Zorganizowana została już Kampania Cywilizowanego Jedzenia. „Używanie noża i widelca do jedzenia utrzymywało ten kraj na poziomie przez stulecia” - grzmi rzecznik kampanii, Ed Watson. „To jeden z elementów bycia Brytyjczykiem. Naszym zadaniem jest utrzymanie odpowiednich standardów, by zwyczaj jedzenia tylko za pomocą widelca nie zakorzenił się w następnych pokoleniach. Bo złe nawyki przy stole mogą zmienić przyjemny posiłek w coś żenującego.”

W sklepach powstać mają specjalne punkty, w których tłumaczyć się będzie dobre maniery przy stole, ruszy też strona internetowa. Pytanie tylko, czy w dobie szybkiego jedzenia nie będzie to walka z góry skazana na porażkę. Żyjący tradycją Brytyjczycy liczą, że nie – powołują się tu na Dickensa, porównują nowoczesne „jednowidelcowe” jedzenie do dziecinnych posiłków przygotowywanych przez nianię. Tylko, że młode pokolenia Dickensa już nie czytają, i nie bardzo już chyba też wiedzą, jak powinno się posługiwać poprawnie nożem i widelcem.

SzK, LinkPolska.com

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: