Łódzkie zdemolowane. Trzy ofiary
Burza przeszła także nad województwem łódzkim. W miejscowości Chojne drzewo spadło na auto. Zginęła prowadząca je 24-letnia kobieta w ciąży. Dwoje dzieci - 8-letnie i 13-letnie - trafiło do szpitala na obserwację. Nie są poważnie ranne.
W Witaszewicach koło Łęczycy natomiast w pobliżu przewróconego drzewa znaleziono zwłoki 49-letniego mężczyzny. Tymczasem w Witowie w powiecie piotrkowskim po porażeniu prądem z zerwanej przez wiatr linii energetycznej zmarł 52-letni mężczyzna.
Powalone przez wiatr drzewa zablokowały drogę krajową nr 1 w Cedrowinach k. Ozorkowa.
"Największe straty burza spowodowała w powiecie sieradzkim. Tam prądu pozbawionych zostało około 7-8 tys. gospodarstw" - mówi rzecznik Zakładu Energetycznego Łódź-Teren Bartosz Wiśniewski. W powiatach łowickim i radomszczańkim prądu nie ma w sumie ponad 2 tys. domów. Za to w Łodziusunięto już większość awarii. Bez prądu jest tylko część osiedla Kurczaki.
magbir, pw,
dziennik.pl