Fiskus nie po raz pierwszy przyjrzał się imperium ojca Tadeusza Rydzyka. Kontrolerzy uznali, że dyrektor Radia Maryja jest winny państwu ponad cztery miliony złotych. Czy odda pieniądze? Wątpliwe. Jego fundacja Lux Veritatis tonie w długach.
Tym razem chodzi o ponad 20-milionową pożyczkę, której cztery lata temu zakon redemptorystów udzielił fundacji Lux Veritatis. Za te pieniądze rozbudowała ona kampus należący do związanej z o. Rydzykiem Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Urzędnicy skarbowi - pisze "Rzeczpospolita" - zwrócili uwagę, że fundacja nie oddała pożyczki, a po zakończeniu inwestycji nowe nieruchomości przekazała na własność redemptorystom, już jako darowiznę. Nie omieszkała przy tym odliczyć sobie VAT-u od inwestycji, w wysokości 4,3 mln złotych. Kontrolerzy uznali, że do odliczenia fundacja nie miała prawa, a zatem kwotę podatku powinna zapłacić.
Pytanie tylko jak ma to zrobić, bo ze sprawozdania finansowego Lux Veritatis wynika, że fundacja jest zadłużona na 30 mln złotych.
Przeczytaj jeszcze raz uważnie. Przecież tam jest wyraźnie napisane, że nie ma co licytować, bo budynek został oddany klasztorowi redemptorystów. A co za tym idzie do fundacji już nie należy.