16/07/2009 14:15:54
Celem festiwalu było promowanie Polski i projektów artystycznych inspirowanych Polską i Polakami. – Według mnie festiwal to świetna okazja do pochwalenia się polską kulturą i przede wszystkim naszymi rodzimymi talentami. Muzyka, film i sztuka, to sztandarowe projekty zarówno pierwszej, jak i drugiej edycji festiwalu. To pretekst do spotkań w międzynarodowym gronie oraz rozmów na tematy, których nie poruszylibyśmy w naszym codziennym życiu – przekonuje jedna z organizatorek Anna „FrAnia” Fraszczyk z Nepco CIC.
Pozytywnie o Polsce
Festiwal obfitował w koncerty, pokazy filmów polskich, wystawę fotograficzną poświęconą Polakom, międzynarodowy turniej piłkarski połączony z piknikiem, była też konferencja naukowa. Na każdym wydarzeniu było tłoczno, a zacięte dyskusje toczyły się jeszcze długo po zakończeniu poszczególnych imprez. – Idea festiwalu nie jest nowa. W samym Newcastle jest festiwal kultur hiszpańskojęzycznych, festiwal afrykański, azjatycki. itp. – wylicza Dorota Antoniak, jedna z organizatorek. – Myślę, że festiwal kultury polskiej był nieunikniony. Chciałabym, żeby teraz MIP stał się na tyle rozpoznawalny, by na stałe zagościł na festiwalowej mapie Newcastle.
Anna Fraszczyk wraz z Dorotą Antoniak, Danutą Kudłacik, Anetą Słowik, Mateuszem Błaszczykiem i Alexem Collingiem zorganizowali szereg różnych imprez integrujących polską i brytyjską społeczność. – Jest duże zapotrzebowanie na takie imprezy – mówi Dorota. – Wiele organizacji chce nawiązać z nami współpracę. Nie wiem, czy to kwestia mody, chwilowej fascynacji czy odgórnych wytycznych, ale dobrze, że tak jest.
W przyjaznej atmosferze
Dobra nazwa i ciekawy program, w którym każdy zainteresowany mógł znaleźć coś dla siebie, przyciągnęły tłumy ludzi. W imprezach wzięli udział głównie polscy i brytyjscy mieszkańcy Newcastle, Gateshead, Consett, Blyth, Bellingham i Durham, ale nie zabrakło też przedstawicieli innych narodowości: Malezyjczyków, Irlandczyków czy gości z Japonii. – Festiwal przyniósł mi wielką radość z organizowania czegoś zupełnie od postaw wspólnie z innymi wolontariuszami – mówi Anna. – To niesamowita, często trudna droga: od pomysłu do realizacji. Ale warto! Każda taka mała inicjatywa jest cegiełką w budowaniu pozytywnego obrazu Polaków i Polski w Wielkiej Brytanii.
Danuta Kudłacik, Praca i Życie za Granicą
Fot. www.matecreative.com
mwp
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...