Wiadomości

Polska

09/07/2009 14:16:46

Ile zarabia ksiądz w Polsce

Z wyliczeń socjologów wynika, że proboszcz w dużym mieście dostaje około 3 tysięcy złotych brutto miesięcznie za chrzty, śluby i pogrzeby. Bywa, że ma też ekstra dochody np. z kolędy. Wpływy z tacy są większe, ale księża przeznaczają je na utrzymanie murów kościoła, a nie siebie.

Krakowski socjolog Małgorzata Bilska sprawdziła kondycję finansową księży w swym mieście. Rozmawiała z proboszczami dwóch różnych parafii - małej i dużej. W obu przypadkach dochody z tzw. prawa stuły (iura stolae), czyli za chrzczenie, udzielanie ślubu czy chowanie zmarłych są znaczącym elementem całej pensji. Jednak nie największym. Jak twierdzi proboszcz parafii Świętego Krzyża w Krakowie - w ciągu roku jest tam "tylko" kilka pogrzebów.

Największy wpływy do kasy, z której żyją księża, pochodzą z intencji mszalnych. "Ofiary na mszę św. kształtują się na poziomie ok. 50 złotych. Miesięcznie daje to kwotę 1500 zł" - powiedział w "Przeglądzie Powszechnym" krakowski proboszcz ks. dr Jan Abrahamowicz.

W rozmowie z Małgorzatą Bilską zaznaczył, że wpływy z tytułu intencji mszalnych są ograniczone."Trzeba zaznaczyć, że ksiądz ma prawo tylko do ofiary za jedną mszę św. dziennie. Nawet jeśli odprawia dwie msze w ciągu dnia. Pozostałe stypendia przeznaczane są np. dla chorych kapłanów" - powiedział proboszcz parafii Świętego Krzyża, która liczy około 650 wiernych.

W znacznie większej parafii Matki Bożej Królowej Polski - zrzeszającej aż 20 tysięcy parafian - księżom nie powodzi się dużo lepiej. "Moje dochody wynoszą około 3 tysięcy złotych brutto" - powiedział zapytany przez Bilska i cytowany przez "Przegląd Powszechny" proboszcz ks. Edward Baniak. "Wikarzy mają mniej z okazji iura stolae, ale z intencji mszalnych mamy po tyle samo, a ich dochody są uzupełnione przez pensje ze szkół, gdzie pracują jako katecheci" - dodał.

Ksiądz Baniak przyznał, że pieniądze z kolędy idą nie tylko na seminaria czy Caritas, ale także do kieszeni duchownego.

Jedno jest pewne, księża nie mogą żyć z tzw. kolekty, czyli zbiórki na tacę. "Z tacy pokrywa się koszty związane ze sprawowaniem kultu i funkcjonowaniem religijnym parafii: wino mszalne, świece, ornaty, pensje pracowników kościelnych (zakrystianka, organista, sprzątający)" - powiedział ks. Abrahamowicz.

"U mnie organista zarabia na etacie 2 tysiące brutto. Ma prawo do opłat za dodatkową pracę np. na ślubach" - dodał ks. Baniak.

mp, dziennik.pl

Tagi: dziennikpl

wyślij znajomemu

Linki sponsorowane

Dodaj reklamę »

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 16, pokaż wszystkie)

44 komentarze

11 lipiec '09

El_zvis napisał:

Pani tondekago,
przecież ja nie mówię, że z czego innego, tylko po prostu analizując kwoty zebrane z tacy umieszczane w cotygodniowych ogłoszeniach, dziwię się, jak z tak małej sumy udaje się to wszystko utrzymać. Szczególnie, jak mówię w dużych miastach.
Bo, z racji częstych podróży, nie zawsze jestem blisko swojego kościółka dzielnicowego i odwiedzam różne i widziałem takie, gdzie ludzie dają po £20 na tacę (wcale nie uważam, że to coś złego - niech każdy daje ile uważa) - tam na pewno utrzymanie nie stanowi problemu, ale w miastach, gdzie nie każdy da całego funta i dochody tygodniowe to ok. 300 funtów? No luudzie.

Aaa i PS - El_zvis nie była kobietą

profil | IP logowane

420 komentarzy

11 lipiec '09

~~jareb40~~ napisała:

moj kuzyn jest ksiedzem, jezdzi s4 i ma dwie panny w roznych wsiach, lekko potrzbuje z 6tys kieszonkowego

Konto zablokowane | profil | IP logowane

46 komentarzy

11 lipiec '09

harpia napisała:

do mojej teściowej raz w m-cu przychodził ksiądz z tzw.pasterską posługą.Za 5 min/pięć minut!!!!/wziął 20 zł i poszedł zapowiadając się za miesiąc.Z tego co wiem,miał jeszcze około 20 wizyt w tym dniu.Czysto,prosto,z ręki do ręki bez podatku.Czysty zysk.Czy ktoś słyszał o lepszych zarobkach?

profil | IP logowane

3603 komentarze

10 lipiec '09

Cowboy napisał:

TYM NIECH SIE MARTWIA "PARAFIANIE"

"SAMI SIE ZWIAZALI -
- NIECH SIE SAMI ROZWIAZA"

profil | IP logowane

46 komentarzy

10 lipiec '09

harpia napisała:

wysokość pensji podana była dla prasy.nikt kto choć raz płacił za msze w intencjii i chodzi w miarę regularnie do kościoła nie uwierzy w takie brednie.już w tej chwili zawód ksiądz,bo bzdurą jest nazywać to powołaniem,jest najlepiej opłacanym zawodem.

profil | IP logowane

44 komentarze

10 lipiec '09

El_zvis napisał:

No nie wiem...

Ja się ostatnio jak jestem w kościele zastanawiam, jak ksiądz daje radę z takim skromnym dochodem. No bo dobrze, przypuśćmy, że wierni dają jakąś określoną kwotę (przy czym w dużych miastach jest to dużo mniej niż na wsiach) - to utrzymanie kościoła, nierzadko zabytkowego to jest określony koszt, do tego dochodzi ogrzanie go zimą, utrzymanie w czystości, utrzymanie organisty, kościelnego, kwiaty, oświetlenie, itd. itp. Nikt tego za 'Bóg zapłać' niestety nie robi.
Mnie zdarzało się widywać księży chodzących pieszo, lub w środkach komunikacji, a poza tym nie można zapominać, że samochód to też narzędzie posługi - pojechać do szpitala, odwiedzić wiernych, do szkoły, do więzienia itd. itp.

To się wszystko łatwo mówi.

profil | IP logowane

48 komentarzy

9 lipiec '09

Igoretka napisała:

tondekaga też tak uważam. Ja za mój ślub zapłaciłam grosze. Są tez tacy co płacą 5 razy tyle:) To parafianie wzbogacają księży. Jak jest "co łaska " to 10 zł też może być "co łaska":))))

profil | IP logowane

3603 komentarze

9 lipiec '09

Cowboy napisał:

Dzwoni Żyd do swojego przyjaciela:
- Mosze, ile to jest 2x2?
Mosze zamyślił się i pyta:
- A kupujesz czy sprzedajesz?

profil | IP logowane

122 komentarze

9 lipiec '09

monkapaul napisała:

Nauki przedslubne Ojciec skasowal na 60£ nie zapomnial oczywiscie zapytac czy bedzie obiadek no i zwrot za dojazd...
Tak jest w mojej miejscowosci...
NIedlugo bycie ksiedzem stanie sie najlepiej oplacalnym zawodem...

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »