MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

30/06/2009 08:01:10

150 lat więzienia dla oszusta stulecia

To najwyższy w historii USA wyrok za oszustwo. Makler milionerów, twórca giełdy NASDAQ i bajecznie bogaty biznesmen Bernard Madoff spędzi resztę życia w więzieniu. Za stworzenie finansowej piramidy, która zrujnowała setki ludzi, dostał 150 lat więzienia.

Oszukał wszystkich. Jego ofiarą padły gwiazdy Hollywood jak Steven Spielberg czy Kevin Bacon i najwięksi finansiści. Przez lata brylował wśród nowojorskiej elity finansowej. Ale wraz z kryzysem przyszedł koniec jego kłamstw i bajecznej kariery finansowego guru. Bernard Madoff nie wyjdzie już zza krat.

Kiedy sędzia Denny Chin ogłosił wyrok - 150 lat więzienia - oczekujący na sali sądowej zrujnowani przez Madoffa ludzie padli sobie w ramiona. Niektórzy płakali. Nie było nikogo, kto żałowałby oszusta. W czasie trwania procesu ofiary kanciarza wysyłały listy do prowadzącego sprawę sędziego, żądając maksymalnego wymiaru kary. "Niech Bóg nie ma dla ciebie litości" - mówił jeden z oszukanych, patrząc Madoffowi prosto w oczy. Sam oskarżony nie próbował się wykręcać od odpowiedzialności. "Cierpię przez to, co zrobiłem. Pozostawiłem dziedzictwo wstydu. Będę z tym żył do końca" - oświadczył Madoff. Przeprosił swoje ofiary i dodał, że nie prosi o wybaczenie, bo nie ma żadnego usprawiedliwienia dla swoich czynów.

 

 

150 lat więzienia to najwyższy wymiar połączonych kar za wszystkie przestępstwa, które udowodniono "Berniemu Kanciarzowi". Niższy wyrok z pewnością zostałby odebrany jako niewystarczający. Bo Madoff nie tylko oszukał setki ludzi. Jego ofiary mówią, że po prostu je zdradził.

Bogacze w ciemno powierzali oszustowi swoje majątki w nadziei na bajeczne zyski. Po krachu piramidy Madoffa niektórzy stracili oszczędności całego życia. Część żyje dziś ze skromnych emerytur. Jego postępek wywołał takie oburzenie, że sam prowadzący proces sędzia Chin zapowiedział, że nawet jeśli "Bernie Kanciarz" nie pójdzie do więzienia na całe 150 lat, to na wolność nie wyjdzie nigdy. W dobie kryzysu Madoff stał się ucieleśnieniem chciwego finansisty, pazernego na pieniądze klientów. Teraz ikona chciwości musiała zostać przykładnie ukarana.

Kiedy przestraszeni kryzysem klienci Madoffa wystąpili o wypłatę powierzonych jego firmie pieniędzy, okazało się, że "król bogaczy" jest niewypłacalny. Sprytny oszust zastosował znany od lat 20. XX wieku i "sprawdzony" schemat tzw. "Piramidy Ponziego". Pieniędzmi od nowych klientów spłacał należności wobec pozyskanych wcześniej. Przez lata działalności jako makler i doradca inwestycyjny Madoff utrzymał się poza wszelkim podejrzeniem. Sam był częścią nowojorskiej elity finansowej, która mu ufała.

Dopiero, gdy kryzys wyczyścił portfele amerykańskich bogaczy, przypomnieli sobie o zdeponowanych u Madoffa milionach. Jak się okazało, najprawdopodobniej bezpowrotnie straconych. Wprawdzie kanciarz stulecia straci swój majątek, m.in. luksusowe apartamenty na Manhattanie i w Palm Beach na Florydzie, ale uzyskane w ten sposób pieniądze pokryją tylko część strat jego klientów, szacowanych na 65 mld. dolarów.

Michał Gostkiewicz, dziennik.pl

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska