Dostawcy energii naciągają Wyspiarzy

Informacje organizacji Consumer Focus, przywołane przez serwis BBC, pokazują, że dostawcy energii wystawiając rachunki, nie biorą pod uwagę przejściowych spadków hurtowych kosztów. Cena ropy naftowej spadła z 147 dolarów za baryłkę w lipcu zeszłego do ok. 70 dolarów obecnie. Ale brytyjski związek dostawców detalicznych (ERA) podkreśla, że wzrosły inne koszty związane z przesyłem energii.

Lęki paliwowe
Każdy z głównych sześciu dostawców energii obniżył ceny od początku roku, ale  Consumer Focus domaga się, żeby rachunki za gaz były niższe jeszcze co najmniej o 7,4 proc. (60,1 funta rocznie), a rachunki za energię elektryczną o 3,1 proc. (13,8 funta rocznie).
- Nasze nowe badania po raz pierwszy pokazują prawdę. Kompanie przywłaszczają sobie 1,6 miliarda funtów ekstra, podczas gdy miliony gospodarstw domowych walczy o to, żeby związać koniec z końcem - mówi Philip Cullum z nadzoru.

British Gas obniżył o 10 procent ceny gazu w lutym i o 10 procent ceny energii elektrycznej w maju. Inni dostawcy - E.On, EDF Energy, Scottish and Southern, Scottish Power and Npower - obniżyli ceny za energię elektryczną przed końcem marca.

Kompanie energetyczne zgadzają się z tym, że ceny na rachunkach nie opierają się tylko na kosztach hurtowych. - Pozostałe opłaty, to np. transport gazu na terenie kraju, redukcja emisji dwutlenku węgla itp. Wszystkie te koszty znacznie poszły w górę w ostatnich latach, co niestety Consumer Focus ignoruje podczas swoich badań - mówi Garry Felgate z ERA, związku skupiającego detalicznych dostawców energii.

kk, MojaWyspa.co.uk

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: