24/06/2009 18:53:13
Według irańskich władz w demonstracjach opozycji uczestniczyli Brytyjczycy. "Pewni ludzie z brytyjskimi paszportami byli zamieszani w ostatnie niepokoje" - oświadczył irański minister bezpieczeństwa wewnętrznego i służb specjalnych Gholam-Husejn Mohseni-Edżedi. Dodał też, że za rozlew krwi na ulicach Teheranu odpowiedzialni są organizatorzy protestów. Z kolei szef irańskiego MSZ Manuszehr Mottaki zagroził obniżeniem rangi stosunków dyplomatycznych z Wielką Brytanią.
Reżim kontynuuje też ostry kurs wobec mediów. Według ministra jedna z aresztowanych osób "podawała się za dziennikarza i zbierała informacje, na których zależało wrogom". W Iranie nie wolno zbierać informacji "pod jakimkowiek nazwiskiem czy tytułem" - oświadczył Edżedi.
Irańska telewizja pokazuje propagandowe nagrania aresztowanych, którzy przyznali się, że zagraniczne stacje telewizyjne namawiały ich do protestów. Inspiratorami demonstracji są według reżimu przede wszystkim Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, a "podżegacze" mieli dostawać pieniądze od CIA.
Twardą linię reżimu wyznacza ajatollah Ali Chamenei. Najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu oświadczył, że "irański establishment i naród pod żadnym pozorem nie ugną się pod presją" w kwestii wyborów prezydenckich.
mg, dziennik.pl
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...