Polacy niemile widziani w Taunton?

O problemie oficjalnie poinformowała Monika Stennett, przewodnicząca Taunton Deane Polish Association – podaje serwis thisisthewestcountry.co.uk. Zdecydowała się mówić o sprawie głośno, po tym jak w rejonie Taunton Deane doszło do kolejnego w ostatnim czasie pobicia Polaka.

Ostatni przypadek to napadnięty 25-latek, który rozmawiał przez telefon przy Eastwick Road w Taunton. Dwóch nieznanych mężczyzn pobiło go i skopało, krzycząc przy tym antypolskie hasła. Polak trafił do szpitala. Policja cały czas szuka sprawców (można dzwonić w tej sprawie pod numer 0845-4567000.

- Napady na Polaków może nie zdarzają się codziennie, ale doszło już do kilku brutalnych przypadków – mówi Monika Stennett. – Ogólnie atmosfera w mieście i w okolicy nie jest taka, jakiej oczekiwaliby imigranci. Widać też spore napięcie między angielskimi i polskimi pracownikami w wielu firmach. Do tego wszystkiego coraz więcej polskich dzieci w szkołach skarży się, że musi słuchać antypolskich komentarzy – dodaje Stennett i dodaje, że wielu Polaków, którzy spotkali się z rasistowskimi zachowaniami nie zgłasza tego policji.

- Większość ofiar pobić, adresatów wyzwisk siedzi cicho i nikomu nic nie mówi. Chcemy im dodać odwagi i zachęcić do nagłaśniania problemu. Przecież przyjechali tu po to, aby normalnie żyć i pracować – mówi Stennett. Jej zdaniem wielu Polaków z okolic Taunton Deane zdecydowało się wrócić do Polski, ponieważ czuli się niemile widziany przez miejscowych.

Małgorzata Jarek, MojaWyspa.co.uk

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: