MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

03/06/2009 11:03:00

Czy faktycznie trudniej jest wrócić niż wyjechać?

„Zmieniliśmy się my za granicą, zmienili się ci, którzy zostali. Mówi się, że mniej więcej rok albo dwa zabiera nam "wejście do kalendarza" innych ludzi. Znalezienie się w ich notesach. To by zaczęli o nas pamiętać kiedy urządzają imieniny, urodziny, komunie dzieci itp.”

 

- Psycholog pomoże na to, czego brakuje im w kraju, a do czego przyzwyczailiśmy się za granicą?

- Także. Po powrocie brakuje wielu rzeczy, ale najbardziej daje się we znaki brak kogoś, kto byłby przez pewien czas przewodnikiem, asystentem . Kto szedłby obok. Bo najczęstszym problemem jest poczucie samotności, niezrozumienia... To może być samotność, której się nie spodziewali, bo nie zawsze jest to brak akceptacji.

 

 

- Na emigracji, przynajmniej na początku też często byli samotni…

- Ale tam tej samotności się spodziewali. Wiedzieli, że przez długi czas będzie to ich codzienność. Po powrocie może być dla nich szokiem. Są tu wszak otoczeni przez bliskich. A tymczasem, tak jak mówiliśmy – ci ludzie tez się zmienili. Zmieniliśmy się my za granicą, zmienili się ci, którzy zostali. Mówi się, że mniej więcej rok albo dwa zabiera nam „wejście do kalendarza” innych ludzi. Znalezienie się w ich notesach. To by zaczęli o nas pamiętać kiedy urządzają imieniny, urodziny, komunie dzieci itp.


- Będą czuli się wyobcowani?


- Poczucie bycia outsiderem jest dość subiektywne. Bardzo łatwo można je przekuć w poczucie bycia wyjątkowym, a nawet bycia liderem. To tylko kwestia podejścia do siebie, ile mamy motywacji do tego, by przekroczyć pewne granice i wejść w nowe środowiska. Mam wrażenie, że problemem w Polsce może być pewien brak równowagi. Każdy z nas musi bowiem mieć w życiu równowagę miedzy życiem prywatnym (rodzinnym), zawodowym i czymś, co określiłabym jako aktywność społeczna. To z reguły układa się nierównomiernie.

- Powracający zgłaszają się do psychologów?

- Tak. Wreszcie przestało być wstydliwą rzeczą przyjście i poszukiwanie pomocy u drugiego człowieka. Nieustanne rozpatrywanie porażek, z których większość zdecydowanie jest wyolbrzymiana, i pozostawanie w takim zamkniętym kręgu strachu, obaw i poczucia winy jest przecież bez sensu! Może to tylko prowadzić do permanentnej depresji, czasem do czegoś gorszego. Na szczęście obawa przed pójściem do psychologa zanika. Coraz częstsza jest świadomość, że pomoc psychologa jest taką samą pomocą jak pomoc okulisty, czy pediatry. Chciałabym tu zachęcić do takich wizyt. Z psychologiem nie rozmawiają wariaci, lecz normalni ludzie, wśród których jest wielu ludzi, którzy mają olbrzymie sukcesy zawodowe. Nie trzeba doprowadzać do sytuacji choroby, by iść do lekarza. Podobnie jest z psychologami. To może być prewencja, jak kontrolne wizyty u lekarza.

- Jak często zdarzają się wizyty powracających z emigracji?


- Pamiętajmy, że w Warszawie wszystko wydaje się łatwiejsze. Tu znacznie łatwiej o dostęp do specjalistów i ludzi. Większym problemem są jednak miejsca na prowincji, gdzie dotrzeć jest dużo trudniej. Szansą jest Internet. Myślimy nawet o takiej gorącej linii, nawet e-mailowej, dla osób, które są za granicą i zastanawiają się nad powrotem, albo dopiero co wróciły. Taki mailowy kontakt dla dzieci, rozdzielonych małżonków. W wielu wypadkach to się sprawdza.

Anna Osińska – psycholog specjalizująca się w problemach powracających z emigracji, w Centrum Doradztwa i Szkoleń MABOR.

Powroty.gov.pl

POLECAMY

Setki ofert pracy i mieszkań w UK! Znajdź firmę, kupuj lub sprzedawaj!
http://www.mojawyspa.co.uk/ogloszenia

  mwp  

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 16, pokaż wszystkie)

Haniamatysiak

2 komentarze

7 lipiec '22

Haniamatysiak napisała:

Ostatnio oglądałam oferty pracy na stronie pracawue i planuje wjjechać do UK. Jeśli ich wyliczenia kosztów życia są realne, to sprzątając w hotelu będzie mnie stać na przyjemności, na które w kraju sobie pozwilić nie mogę. Po co zatem wracać...

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Delfina1

16 komentarzy

7 sierpień '18

Delfina1 napisała:

Powracajacy po latach do kraju mysla poytywnie,ze wszystko bedzie super.Rzeczywistosc jednak bywa inna.Zmienili sie oni,ale tez zmienili sie znajomi,przyjaciele.Po krotkim pobycie zaczynaja tesknic za krajem w ktorym przez te lata zyli...Potrzebny czas,aby zaczeli myslec,zyc po polsku.Tam tesknota i tu tesknota...Najlepszy na wszystko czas......

profil | IP logowane

krakn

1080 komentarzy

13 sierpień '10

krakn napisał:

ciekawe ile jest krajow na swiecie ktore musza organizowac pomoc psychologiczna czy tez psychiatryczna dla powracajacych do kraju, czy to ma nam sugerowac ze aby wracac to trzeba byc nienormalnym czy tez nie nalezy byc nie normalnym?? :))

profil | IP logowane

desperado67

464 komentarze

9 maj '10

desperado67 napisał:

Taki dylemat majá ci którym znowu w życiu nic nie wyszło i trzeba niestety wracać.

profil | IP logowane

olinka180

3 komentarze

8 maj '10

olinka180 napisała:

Wydaje mi się, że wiekszość z nas ma dylemat czy wracać czy nie i 1000 różnych obaw. sama jestem na takim rozdrożu i nie wiem co robić tęsknię już za domem ale jednocześnie boję się zaczynać wszystko od początku, tego że będzie ciężko.

profil | IP logowane

Steve_Rogalsky

2 komentarze

16 listopad '09

Steve_Rogalsky napisał:

Moim zdaniem zawsze w ojczyźnie będzie lepiej niż na obczyźnie. Mimo że mieszkam tu tyle czasu to nigdy nie powiem że obcokrajowiec będzie równy tubylcowi.

profil | IP logowane

Lotosss

4 komentarze

22 lipiec '09

Lotosss napisała:

mysle, ze z tym gruntem to niekoniecznie.. sa jednostki barzdiej mniej zdolne do przystosowania. lub bardzie plastycznie.. 'do wygodnego lozka, przyjemnie sie w chodzi, ale o wiele trudniej wstac'. tak mysle ze jest i z PL rzeczywistoscia, latwiej ja zmienic na cos bardziej wygodnego

profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

9 czerwiec '09

Cowboy napisał:

Superlover MAXYMALNE PODZIEKOWANIA

profil | IP logowane

Superlover

296 komentarzy

3 czerwiec '09

Superlover napisał:

Powracajacy zglaszaja sie do psychologow
...pewnie po tym jak zobacza te wspaniale oferty pracy za 1200 zl
Chca sie przekonac czy to oni zwariowali czy wszyscy naokolo :)

Konto zablokowane | profil | IP logowane

wyder67

44 komentarze

3 czerwiec '09

wyder67 napisał:

moze lepiej zatrudnic dobrych psychiatrow na Wiejskiej,w palacu prezydenta i w kazdym ministerstwie.Wtedy powracajacy nie beda potrzebowali psychologow:D

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska