Ulicami, wiodącymi przez dzielnicę bankową i eleganckie bulwary nad brzegiem jeziora przeciąga kolorowy korowód rozebranych niemal do naga tancerzy.
Parada w Zurychu jest jedną z największych tego typu na świecie. Organizatorzy twierdzą, że w tym roku może paść rekord sprzed dwóch lat, kiedy w tanecznych korowodach wzięło udział niemal milion ludzi z całej Europy.
Jest to już 12. techno-parada w szwajcarski mieście bankierów. Władze Zurychu, które jeszcze do niedawna niechętnym okiem patrzyły na frywolne tańce na ulicach swego szacownego miasta, przyznają obecnie, że ta zmiana wizerunku Zurychu z miasta bankowych gnomów na ośrodek tańca i beztroskiej radości jest bardzo korzystna.
Parada przynosi lokalnej gospodarce zyski rzędu 150 milionów szwajcarskich franków
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.