MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

22/04/2009 12:36:24

Uważaj, czym lecisz na wakacje. Możesz zginąć

Uważaj, czym lecisz na wakacje. Możesz zginąćLatanie czarterami od dawna nie należy do bezpiecznych. Ryzyko wypadku jest kilka razy większe niż w zwykłych liniach. Eksperci do spraw lotnictwa ostrzegają: przed urlopem należy dokładnie sprawdzić, jaka linia czarterowa będzie obsługiwała lot. Wiele z nich, tnąc koszty, naraża pasażerów na niebezpieczeństwo.

Brytyjscy turyści wybierający się na urlop do Egiptu przeżyli prawdziwy koszmar. Wczoraj ujawniono informacje o tym, jak ich samolot czarterowy trzy razy bez powodzenia próbował poderwać się z pasa startowego. Udało mu się wznieść w powietrze dopiero za czwartym razem, po ponad ośmiu godzinach napraw i dwukrotnej ewakuacji pasażerów.

 

 

Poniedziałek, lotnisko Gatwick pod Londynem. Na samolot czarterowy do Taby na egipskim Synaju czeka 355 osób. O 9 rano pełen urlopowiczów airbus A 300 rozpoczął kołowanie. Zamiast wzbić się w powietrze, maszyna po kilku minutach ostrego hamowania zatrzymała się na płycie lotniska.

"Naprawdę wystraszyliśmy się. Przecież to mogło skończyć się katastrofą!" - wspominał 48-letni Graham Owen, jeden z pasażerów feralnego lotu.

Mimo niepokoju na pokładzie pilot ponowił procedurę startu. Maszyna znowu nie była w stanie wzbić się do lotu. Bliskich histerii turystów ewakuowano i rozpoczęto żmudne naprawy. Lotniskowi mechanicy odnaleźli przyczynę awarii - wymieniono wadliwe urządzenie, które blokowało hamulce.

Za kwadrans dwunasta pełny samolot po raz trzeci ruszył do startu. Znowu bez powodzenia. Tym razem zawiódł wskaźnik paliwa, a na pokładzie wybuchła panika.

"Ludzie po prostu nie wierzyli, że ten samolot jest bezpieczny. Domagali się podstawienia nowego" - wspominał Owen, emerytowany celnik, który wybierał się na urlop nad zatokę Akaby. Po trzeciej nieudanej próbie wszystkich pasażerów, nieszczędzących obelg pod adresem przewoźnika, ewakuowano z maszyny. Turyści nie chcieli już lecieć dalej samolotem Monarch Airlines. Ostatecznie do zajęcia miejsc przekonała ich perspektywa utraty wykupionych wakacji. Wreszcie o 17.30 maszyna wzbiła się w powietrze i bez przeszkód dotarła do Egiptu.

To nie pierwszy przypadek feralnego lotu czarterem. Podróżowanie nimi od dawna nie należy do najbezpieczniejszych. 26 sierpnia zeszłego roku boeing 737-800 należący do firmy Thomsonfly zapalił się podczas lotu. Na pokładzie samolotu znajdowało się 189 turystów wracających z Puli na chorwackim wybrzeżu Adriatyku do Wielkiej Brytanii. Zaledwie siedem minut po starcie pilot musiał lądować awaryjnie. Turyści wrócili do domu innym samolotem dopiero 8 godzin później. Podobnego szczęścia zabrakło pasażerom boeinga 737 należącego do egipskiej firmy czarterowej Flash Airlines. 3 stycznia 2004 r. maszyna z francuskimi turystami na pokładzie spadła do Morza Czerwonego niedługo po starcie z lotniska w Szarm El-Szejk. Zginęło 135 pasażerów i 13 członków załogi.

Jaromir Kamiński, dziennik.pl

POLECAMY

Setki ofert pracy i mieszkań w UK! Znajdź firmę, kupuj lub sprzedawaj!
http://www.mojawyspa.co.uk/ogloszenia

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

Richmond

544 komentarze

23 kwiecień '09

Richmond napisała:

Pasazerowie Monarcha mieli juz niezle przezycia rok temu, kiedy czekali chyba 2 dni na lotnisku w Egipcie na czesc z UK do naprawy samolotu.

profil | IP logowane

jareb40

420 komentarzy

23 kwiecień '09

jareb40 napisała:

737-300, -400 unikam jak ognia, jak nie ma winglets to zlom nie serwisowany

Konto zablokowane | profil | IP logowane

maniak83feb

12 komentarzy

23 kwiecień '09

maniak83feb napisał:

a ja zaczne chyba jezdzic:)

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska