Prostytutka i posłowie: Seks, władza i kokaina

Wymienię ich z nazwiska i ośmieszę - zapowiada "brytyjska Anastazja P.". Kobieta grozi, że w swojej książce opisze ze szczegółami seksualne igraszki z czterema ważnymi politykami brytyjskiej konserwatywnej partii torysów. Jak twierdzi pani Rowe, dwóch wysoko postawionych członków partii i dwóch byłych ministrów, w tym członek rządu - płacili za jej usługi. A były niebagatelne.

Politycy konserwatystów to prawdziwi amatorzy mocnych wrażeń. Dwóch płaciło za bycie seksualnymi niewolnikami pani Rowe, a jeden podczas wspólnych sesji brał kokainę. Szefowa agencji “Czarne Piękności”, która używała pseudonimów "Pani Ból" i "Pani Pejcz", utrzymuje, że jednego z polityków odwiedziła w domu jego matki. Inna seksualna sesja - z byłym ministrem - została zaaranżowana przez jego żonę.

"Często opowiadali mi o bardzo prywatnych sprawach i wygłaszali osobiste opinie o kolegach politykach" - mówi bohaterka skandalu, który tydzień temu wstrząsnął brytyjskim rządem. 34-letni były już doradca strategiczny premiera Browna, Damian Mc. Bride, w prywatnych e-mailach, które przeciekły do gazet, stwierdził m.in., że George Osborne, wpływowy polityk torysów i minister skarbu w brytyjskim "gabinecie cieni", uprawiał seks z prostytutką i brał narkotyki.

Teraz pani Rowe twierdzi, że spędziła wiele nocy z Osbornem i jego bogatymi przyjaciółmi. Nocne spotkania upływały na braniu kokainy i uprawianiu seksu. Osborne przyznał się, że zna prostytutkę, ale zaprzeczył oskarżeniom o płatny seks i branie narkotyków.

Wszyscy czterej tajemniczy politycy zostaną ujawnieni w książce pani Rowe. I nie tylko oni. Ciemnoskóra prostytutka zamierza wyjawić tożsamość innych znanych postaci, m.in. dyrektora banku i prezentera TV. Jak szacuje brytyjska prasa, książka, która dopiero ma powstać, już jest warta prawie milion funtów. Pozostaje tylko czekać, kiedy pani Rowe uchyli rąbka swej tajemnicy.

mg, dziennik.pl

Tagi: dziennikpl

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: